
Daniel Pastenaci z Łowicza publikuje na swoim prywatnym profilu na Facebooku archiwalne zdjęcia miasta. Najstarsze fotografie pochodzą z 1994 roku, a duża część zbioru z przełomu XX i XXI wieku. Zobaczcie, jak wyglądał kiedyś Łowicz!
Rodzinne uroczystości, szkolne wycieczki, pierwsze wakacje nad morzem. Kto z nas nie lubi oglądać starych fotografii? Przeglądając albumy ze zdjęciami możemy wrócić do wspomnień z dzieciństwa czy młodości.
Lawinę wspomnień mogą wywołać również fotografie dobrze znanych nam miejsc, które kiedyś wyglądały inaczej.
Z rozrzewnieniem wspominamy więc nieistniejącą ulubioną piekarnię albo przypominamy sobie, jak wyglądała przed remontem ulica, przy której mieszkaliśmy.
Bogatym zbiorem archiwalnych zdjęć Łowicza i okolic może pochwalić się Daniel Pastenaci, który publikuje swoje zbiory na swoim prywatnym Facebooku.
- Moja przygoda z fotografią zaczęła się w marcu 1994 roku - wspomina łowiczanin. Pierwsze zdjęcia robił radziecką smieną, którą kupił od kolegi.
W ciągu 10 lat wykonał około 8,5 tys. fotografii, uwieczniając zmieniający się krajobraz miasta. Jakiś czas temu kupił skaner do negatywów, dzięki czemu może przenosić stare obrazy na nośniki cyfrowe. Z żalem przyznaje jednak, że niektóre klisze uległy degradacji.
- Niby na ekranie skanera wszystko pięknie wygląda, ale po przerzuceniu na komputer zielony kolor zrobił się szarawy i musiałem zdjęcia podkoloryzować - opowiada pan Daniel, który w 2004 roku przerzucił się na fotografię cyfrową.
Zdradza, że najwięcej ma zdjęć przyrody, kwiatów, wschodów i zachodów słońca. Te ostatnie często fotografuje ze swojego mieszkania na osiedlu Starzyńskiego. Mówi też, jakie zdjęcia są dla niego najcenniejsze.
- Myślę, że te z moją nieżyjącą już babcią, z którą mieszkałem. Nie miałem ojca, mama chorowała i młodo zmarła. Nawet nie mam jej na zdjęciach - mówi mieszkaniec Łowicza.
Oprócz fotografii pan Daniel interesuje się koleją oraz rozwojem miasta. - Swego czasu na moje zgłoszenia naprawiono mnóstwo awarii ulicznego oświetlenia - opowiada pan Daniel.
Wspomina, że kiedyś najpierw czytał w prasie o planowanych w mieście inwestycjach, a następnie wybierał się na plac budowy, by uwiecznić postęp prac.
- Jak się dowiedziałem, że będzie rozbierany mur wokół katedry albo że będzie remontowana część ul. Zduńskiej, to pomyślałem, że warto zrobić zdjęcia, bo będzie to ciekawa pamiątka - wyjaśnia.
Robotnicy nie byli zachwyceni jego obecnością. Teraz stara się robić zdjęcia w weekendy lub po południu, gdy ekipy budowlane skończą już pracę.
W prywatnych zbiorach ma też zdjęcia wykonane podczas różnych imprez plenerowych, takich jak Dni Łowicza, Jarmark Łowicki czy juwenalia. Nie brakuje fotorelacji z barwnych procesji Bożego Ciała, a nawet ze spotkań Pelikana.
- Lubiłem chodzić na imprezy, chociaż bardzo mnie wkurzały zakazy fotografowania. Nie podobało mi się, że przedstawiciele prasy mogli robić zdjęcia swobodnie pod sceną, a widownia już nie - wyznaje pan Daniel.
Po latach przyznaje, że najbardziej lubi codzienny, spokojny rytm życia miasta, który nie jest zakłócony dużymi wydarzeniami. Jak tłumaczy, nie najlepiej czuje się w tłumie ludzi.
Co ciekawe, pan Daniel od października 1997 roku prowadzi wideopamiętnik. Codziennie nagrywa widok z okna, opowiada o pogodzie, swoich osobistych przeżyciach oraz wydarzeniach w Łowiczu i kraju.
Zachęcamy do oglądania zdjęć z lat 1994-2004 autorstwa Daniela Pastenaci. Dziękujemy za możliwość opublikowania ich na naszym portalu.
Które fotografie wywołały u Was najwięcej wspomnień?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo , super wspomnienia. A mówią, że Łowicz dziadzieje.
Bo dziadzieje, najbardziej szkoda mostu warszawskiego
Wspaniałe wspomnienia
Zdjęcia super, widać ile zmieniło się na plus , dla niektórych miejsc czas się w Łowiczu zatrzymał, niektóre zniszczono, a niektóre do tej pory straszą.... Ot najlepszy dowód na to że może i Łowicz ruszył do przodu.... ale małymi powolnymi krokami.... I niech mi nikt nie mówi że budowa dróg to rozwój miasta, to w tych czasach konieczność.... Jakby Łowicz mial drogi z lat 70-80 to byłby dużą wioską a nie miastem....
Most warszawski tylko "trochę" ucierpiał przez wojnę (widziałam zdjęcia i był uszkodzony, ale nie zburzono go tylko odbudowano). Natomiast to co potem zrobiono z tym mostem to zbrodnia, jak można było bez mrugnięcia okiem go zniszczyć i w imię czego? Żeby cała kawalkada tirów mogła spokojnie rozjeżdżać miasto? Że niby to dla czyjegoś bezpieczeństwa, a teraz jest lament, że trzeba robić obwodnicę. Można było to planować wcześniej i nie pozwolić rozwalić tego mostu, bo może i za kilka lat obwodnica tego terenu będzie, ale mostu już nie odzyskamy.
Bo dziadzieje :D
Mała cukiernia przy ul.Stanislawskiego i niepowtarzalne jabłka w cieście.. Kiedyś było fajniej..
Noooo za komuny to byłooooo...
Patrze na te zdjęcia i widzę, jak bardzo Łowicz się zmienił na plus. Ale jednak to co zrobiono z Mazowiecką było delikatnie mówiąc nadużyciem. Takie piękne i drogie materiały budowlane, wizytówka miasta. Ten kto zdecydował o rozbiórce powinien siedzieć.
Dlaczego ten ktoś powinien siedzieć? Coraz mniejsza ilość studentów plus nauczycieli i mamy efekt. Niestety... To nie Warszawa czy Łódź to Łowicz. Województwo łódzkie pod każdym względem zdziadziało!
No to chyba trzeba wsadzać byłego rektora i jego następcę, bo to oni doprowadzili do upadku uczelni. Swojej własnej, prywatnej i prywatne pieniądze wzięli do kieszeni za sprzedaż budynkó ibterenu. A w miejscu tej postsocrealistycznej bufonady powstały domy i mieszkania dla ludzi...
świetne fotografie pana daniela, ukazują jak zmienił się łowicz na przestrzeni tylu lat
Brawo Daniel
Super, kiedy to było....
Pokazna kolekcja. Super !
Dziękuję za chwile wzruszeń. Miło było powspominać cukiernię na przeciwko kościoła św. Ducha, również widok ulic z polonezami, maluchami przywołuje nostalgię. Bardzo dobrze, że wyremontowano Szkiełka, ale szkoda, że zburzono okrąglak, a później Mazowiecką. Proszę o zdjęcia z lat 80-tych, jeśli ktoś ma. A propos, czy ktoś pamięta, w którym miejscu na ul.Zduńskiej (kiedyś Bieruta) mieścił się sklep u Rubisia"?
Owszem, pod numerem 8, tam gdzie teraz mieści się Kolporter... ale to był zakład zegarmistrzowski pana Rubisia.
Mi się wydaje, że " u Rubisia" były artykuły rowerowe. Mama mi tam kupiła lusterko do roweru"
Tak zmieniło się dużo co widać na zdjęciach, zwłaszcza zmieniono kierunek jazdy na zdunskiej....
Brawo P.Danielu bardzo dobra robota dla młodszych mieszkańców naszego grodu Pelikana.PzD
Brawo. Poszukuję zdjęć z przed wojny w czasie i po wojnie ulicy Mostowej wcześniej POW.
Dobra robota ... żywa historia którą sami tworzyliśmy i nadal tworzymy... Panie Danielu a jakieś zdjęcie bloku przy obecnej ul. Piekarskiej? Ciekawi mnie wygląd sprzed lat tego miejsca ale nigdzie nie mogę nic znaleźć. Pozdrawiam!
Brawo Daniel !!!
Wielkie Dzięki, panie Danielu. Z jednej strony jest to wspaniały dowód na to jak czas zamienia wszystko w historię a z drugiej strony udowadnia niezbicie jak niezbędny i potrzebny jest silny samorząd , pozbawiony partyjniactwa i wszelkich "powiatów" i "województw". Udowania też jaką siłę ma prywatna własność i prywatna przedsiębiorczość, czyli zdrowy kapitalizm. I jeżeli ktoś pisze, że Łowicz "dziadzieje", to niech porówna sobie jak miasto wygląda teraz a jak było przed trzydziestu laty.... Jeżeli nie widzi zmian to albo jest ślepy albo ma złą wolę. Fakt, potrzeba jeszcze wiele pracy i finansów, aby nasze miasto było lepsze. Potrzebne są znaczące działania w infrastrukturę, działania organizacyjne we wzmocnienie gospodarki lokalnej, potrzebne są i będa remonty i przebudowy tego co już się zużyło albo przeżyło. Ale jako miasto idziemy do przodu, niezależnie od koloru władzy. Pozdrawiam zatem wszystkich Łowiczan i życzę wielu dobrych dni i mniej narzekania.
To chyba burmistrz pisze
ŁOWICZ na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat bardzo się zmienił, wypiękniał
Wpiszcie sobie na YouTube hot town Łowicz. Clip z tego okresu.
Super Daniel, sąsiadowi Jerzemu Fotografowi, z pewnością łezka w oku się zakręciła, ze Łowicz ma kolejnego profesjonalnego fotografa.
Pamiętacie sad w miejscu gdzie jest Krakowska.
Oczywiście, chodziłem tam na gruszki. Najlepsze były przy tym budynku ZGM. I zieleniaku na rogu oraz ławeczki między „czwórką” a „zieleniakami”. Ciekawe czy młodzież dzisiejszego Łowicza wie co to „ zieleniak” i naboje do syfonu?
chociaz mie nie było na swieciee pamietam jak mi rodzice opowiadali otym sadzie.mama ztata spacerowali jaw wozku byłem.marzyli zebym dozył kwitniecia wisni jak wjaponi sady.teraz robie patrole jako samurai iwspominam tamte lata.mam wizje.to nie budynki krakoskiej.to sad kwitnacej wisni BANZAI
Szukam zdjęć parku który był w miejscu ulicy Krakowskiej. Park był od ulicy Stanisławskiego a za nim były sad.
Panie Danielu, imponująca i cenna kolekcja.
Tam były GÓRKI i rosły luboszki i było pełno pijaków! Całe Broniewskiego i Noakowskiego bawiło się tam w chowanego i w podchody. Było super.
pape
co to za urząd miasta nasielsk japierdole pape