
Dzisiaj (6.05) drugi dzień matur. Abiturienci rozwiązywali matematykę na poziomie podstawowym.
Nazywana królową nauk, przez jednych lubiana, przez drugich uważana za koszmar. Matematyka, bo o niej mowa, stała się przedmiotem obowiązkowym na maturze w 2010 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej, które przywróciło egzaminowi z matematyki obligatoryjny charakter, argumentowało swoją decyzję faktem, że stale rośnie zapotrzebowanie na dobrze wykształconych inżynierów. Poza tym podkreślano, że matematyka jest narzędziem niezbędnym w codziennym życiu i dlatego każdy powinien się jej uczyć.
Na rozwiązanie zadań z matematyki na poziomie podstawowym uczniowie mieli podobnie jak w przypadku języka polskiego 170 minut. Pisanie rozpoczęli o godzinie 9.
Zapytaliśmy uczniów II Liceum Ogólnokształcącego, jak poradzili sobie w drugim dniu matur. Opinie były podzielone, nie brakowało jednak maturzystów, którzy opuszczali salę egzaminacyjną w bardzo dobrych nastrojach.
{youtube}7kaS9vl4s28{/youtube}
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja jestem humanistą i szczerze wczorajsza matura nie sprawiła mi większego problemu. Osobiście wybrałem temat z "Potopem" chociaż dopiero rano w dzień matury na szybko przeczytałem streszczenie i tyle :) Ale oczywiście nie twierdzę, że komuś nie mogła sprawić trudności. Po prostu takie jest życie jeden jest lepszy z przedmiotów ścisłych, a drugi z z przedmiotów humanistycznych.
humaniści mieli okazję wczoraj zabłysnąć i się weselić a pewnie się potopili na tym. ;)
HA HA HA! Dobre, spytajcie humanistów co sądzą na ten temat.