Reklama

Młodzi łowiczanie wicemistrzami Polski w muay thai

Zawodnicy Khroo Gym Łowicz Bartłomiej Pióro i Stanisław Kosiacki wywalczyli srebrne medale na Mistrzostwach Polski muay thai dzieci i kadetów w Krakowie. Młodzi sportowcy opowiedzieli nam, co najbardziej podoba im się w boksie tajskim i co dają im treningi.

Mistrzostwa odbyły się w Krakowie na początku czerwca. 16-letni Bartłomiej Pióro sięgnął po srebro w kategorii U16 51 kg, zaś 13-letni Stanisław Kosiacki w kategorii U14 60 kg.

Obaj wygrali swoje półfinałowe walki, a w finale musieli uznać wyższość rywali. To największy sukces zawodników trenujących od około dwóch lat w łowickim klubie Khroo Gym pod okiem trenera Remigiusza Fabicha.

Sport towarzyszy im od zawsze, obaj trenowali najpierw piłkę nożną. - Straciłem do piłki werwę - przyznaje Stanisław, który decydując się na sztuki walki poszedł w ślady swojego starszego brata. - Wydawał mi się to ciekawy sport i stwierdziłem, że można spróbować - przyznaje z kolei Bartek. Do treningów zachęcili go rodzice.

W muay thai, czyli tajskim boksie, ciosy można zadawać pięściami, łokciami oraz nogami. Czy to niebezpieczny sport? - Mamy dużo ochraniaczy, więc rzadko kiedy zdarzają się kontuzje. Oczywiście one się przytrafiają, ale nie są to poważne urazy - uważa Bartek. Jak dodaje, właściwie każdy sport jest w jakimś sensie niebezpieczny.

16-latek nie ukrywa, że treningi dostarczają mu dużo adrenaliny i emocji, a pierwsza walka w ringu była dla niego niesamowitym przeżyciem. Natomiast Stanisław akcentuje, że trenowanie muay thai oprócz dużej przyjemności daje wszechstronny rozwój. - Czuję pracę całego ciała, a na treningach mogę również wyładować złe emocje - mówi uczeń SP nr 1 w Łowiczu.

Obaj zawodnicy Khroo Gym zgadzają się, że muay thai kształtuje charakter i uczy odpowiedzialności. - Bardziej rozważamy nasze decyzje i jesteśmy bardziej odpowiedzialni za siebie - wyjaśnia Stanisław.

- Tak jak we wszystkich sportach walki najważniejsza jest głowa. Trzeba być dobrze nastawionym, nie można wejść do ringu myśląc, że się przegra - zaznacza Bartek, który za swój największy atut uważa szybkość.

Ważne jest, aby wierzyć w swoje siły, a jednocześnie nie być zbyt pewnym siebie. Każda porażka to lekcja. - Po przegranej zawsze otrzymuje się naukę. Analizujemy co zrobiliśmy źle i idziemy dalej do przodu - zapewnia Stanisław. Jak mówi, za swoją najmocniejszą stronę uważa kopnięcia.

Jak wszyscy chłopcy w ich wieku interesują się też futbolem i grami komputerowymi. Trenują dwa razy w tygodniu, a przed walkami nawet cztery razy w tygodniu. Przekonują, że dzięki dobrej organizacji, treningi można z powodzeniem łączyć z nauką i obowiązkami szkolnymi.

W przyszłości waleczni łowiczanie chcieliby spróbować swoich sił w MMA, czyli mieszanych sztukach walki. Dyscyplina ta zyskała w ostatnim czasie dużą popularność. - MMA daje więcej możliwości - przyznaje 16-latek.

Bartek został powołany przez Polski Związek Muyathai na konsultację szkoleniową młodzieżowej kadry Polski do Cetniewa, która odbędzie się w dniach 16-20 lipca.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Lucjan - niezalogowany 2022-07-16 11:29:50

    Brawo chłopaki!! Szacun!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bobur - niezalogowany 2022-07-19 11:48:09

    Dobrze, Stachu!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do