
Dziś (29 stycznia), o godzinie 18:00 młodzież ZSP nr 3 w Łowiczu ponownie stanęła przed szansą przeżycia swojej studniówki, już po raz drugi. To wyjątkowe wydarzenie, które miało miejsce w Zakładzie Aktywności Zawodowej „Ja-Ty-My” przy ulicy Powstańców 1863 r., było próbą powtórzenia niezapomnianej nocy, która została przerwana nieprzewidzianym zdarzeniem.
Młodzież już po raz drugi bawi się na swym pierwszym, dorosłym balu. A czemu po raz drugi? Już przypominamy. Swój pierwszy bal studniówkowy przyszli abiturienci łowickiego Hotelarza zaplanowali na piątek, 19 stycznia. Swym balem, podopieczni Elżbiety Kotlarskiej z klasy V FEP Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Łowiczu o profilach technik eksploatacji portów i terminali oraz technik usług fryzjerskich, zainaugurowali sezon studniówkowy w naszym regionie.
Niestety tuż po oficjalnym rozpoczęciu i pierwszych taktach wspólnej zabawy, w części kuchennej wybuchł pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale zabawa studniówkowa została siłą rzeczy zakończona.
Dzisiejsza studniówka jest dla uczniów drugą szansą na przeżycie wyjątkowej nocy pełnej tańca, muzyki i radości.
W przeciwieństwie do poprzedniego balu studniówkowego, dzisiejsze wydarzenie nie obejmowało oficjalnych przemówień a polonez odtworzony był na telebimie.
Julita Kołaczyńska, prowadząca zarówno poprzedni bal, jak i dzisiejszą imprezę, zwróciła się do zgromadzonej młodzieży z nadzieją na spokojne i udane przeżycie balu. - Wierzymy, że dzisiejszy bal odbędzie się bez niezaplanowanych niespodzianek, a wieczór 19 stycznia tylko potwierdził, że w życiu nie wszystko da się zaplanować.
Uczennica w imieniu wszystkich podziękowała właścicielowi Syntexu, Tomaszowi Krajewskiemu za wsparcie finansowe, dzięki któremu młodzież mogła po raz drugi zorganizować imprezę oraz stowarzyszeniu Ja Ty My za ponowne udostępnienie sali i przygotowanie posiłku. - Można powiedzieć, że jesteśmy wyjątkowi, bo mamy swoją studniówkę drugi raz - dodała na zakończenie.
Tomasz Krajewski rekompensując pechowy zbieg okoliczności z poprzedniego balu, obdarował uczestników upominkami.
Jak śmiała się młodzież, dziś są już na zupełnym luzie, niektórzy chłopcy zmienili partnerki, a dziewczyny - partnerów. I wszyscy jednogłośnie mówią, że mają nadzieję na zabawę do białego rana. Czego im serdecznie życzymy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie