
Wczoraj, 4 marca, w wieku 82 lat zmarł ojciec Petroniusz Powęzka OFM, kapelan sióstr bernardynek i rektor kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Elżbiety w Łowiczu.
Ojciec Petroniusz Powęzka pochodził z Rokitowa, niewielkiej wsi w powiecie biłgorajskim na Lubelszczyźnie. Święcenia przyjął 3 maja 1959 roku, w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, w Kalwarii Zebrzydowskiej z rąk ówczesnego księdza biskupa pomocniczego Archidiecezji Krakowskiej Karola Wojtyły. Swoją posługę rozpoczął w Przeworsku w diecezji przemyskiej, później był m.in. katechetą w Piotrkowie Trybunalskim czy przełożonym klasztoru ojców Bernardynów w Alwerni.
W 1984 roku został kapelanem sióstr bernardynek oraz rektorem kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Elżbiety w Łowiczu. Był ojcem duchownym dekanatu katedra, swego czasu pełnił obowiązki kapelana łowickiego Zakładu Karnego. Od 2009 roku przewodniczył mszy świętej trydenckiej, która odbywa się w świątyni w alejkach Sienkiewicza w trzecią niedzielę miesiąca.
Msza święta żałobna odbędzie się w kościele sióstr bernardynek w poniedziałek, 7 marca, o godzinie 11. Zakonnik zostanie pochowany na cmentarzu w Radecznicy (województwo lubelskie). Mieści się tu klasztor ojców bernardynów, a także szkoła, do której uczęszczał o. Petroniusz Powęzka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ojciec Petroniusz był dawno moim katechetą. Wspaniały kapłan . Dziękuję Ojcze za mądre słowa. Spoczywaj w poko-ju !
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci! Do zobaczenia Ojcze!
Odszedleś tak, jaki byleś - cicho, skromnie, po franciszkańsku. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci Ojcze. Niech na spotkanie w progach Ojca domu, po Ciebie wyjdzie litościwa Matka.
Kazania Ojca Petroniusza zawsze byly niezapomniane, byly przejawem wielkiej madrosci i bliskosci z Bogiem. Ach jak zal w sercu, ze juz sie nie uslyszy Jego glosu, nie zatrzyma na Jego slowie. A wydawalo sie ze bedzie trwal zawsze, gdy zajrzy sie do kosciola do Siostr Bernardynek w Alejkach... Bogu Chwala ze dane mi bylo Go znac, wspanialego Bozego Kaplana.
Niech Bóg Ci wynagrodzi Twoją wierną służbę! Nie ma już takich kapłanów...
Spoczywaj w Pokoju Ojcze. Dziękuję.
Pozostanie w pamięci na długo. Szczególnie słowa, które głosił. Ostatnio bardzo słabo wyglądał. Niech spoczywa w pokoju.
[quote name="×"]Odszedł Boży Kapłan[/quote]kto???
W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego (2 Tm 4, 7-8)
Odszedł Boży Kapłan