Reklama

Nie żyje Waldemar Szkup, były dyrektor Miejskiej Pływalni w Łowiczu

W wieku 73 lat zmarł Waldemar Szkup, były nauczyciel wychowania fizycznego i dyrektor Miejskiej Pływalni w Łowiczu, pasjonat sportu.

Waldemar Szkup urodził się 8 lipca 1949 r. w Łowiczu. Był absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.

- Mało kto wie, ale po studiach pracował jako kierownik produkcji w Teatrze Telewizji. Miał propozycję zostać tam na stałe, ale nie chciał. Tata był małomiasteczkowy, uważał, że Warszawa mogłaby go za bardzo wciągnąć – mówi Kamil Szkup, jeden z trzech synów pana Waldemara.

Po powrocie do rodzinnego miasta Waldemar Szkup uczył wychowania fizycznego w technikum przy ul. Podrzecznej, a na początku lat 90. ubiegłego stulecia rozpoczął pracę na miejskiej pływalni, gdy ta podlegała jeszcze pod Szkołę Podstawową nr 1. Był dyrektorem basenu aż do 2007 roku, kiedy obiekt trafił pod opiekę Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łowiczu.

- Był dobrym, otwartym człowiekiem i szefem. Miał same dobre cechy, nie pracowałabym tyle lat na pływalni, gdyby było inaczej – wspomina wieloletnia współpracownica Maria Chrząszcz.

Mieszkaniec Łowicza był prawdziwym pasjonatem sportu. W młodości trenował piłkę nożną w łowickim Pelikanie, później był trenerem grup młodzieżowych, a do końca życia wiernym kibicem biało-zielonych.

- Dobrze grał w hokeja, świetnie jeździł na nartach – przyznaje Zbigniew Kuczyński, dyrektor OSiR w Łowiczu. Waldemar Szkup nie tylko był ratownikiem wodnym, ale przez wiele lat współpracował z Kolegium Nauczycielskim w Łowiczu jako instruktor narciarstwa.

Jako dziecko odnosił sukcesy w gimnastyce sportowej i lekkiej atletyce. W młodości tańczył w Zespole Pieśni i Tańca „Kolejarz”.

- Lubił kulturę ludową, którą zaraził go jego ojciec – mówi Kamil Szkup. Poza tym uwielbiał zakupy i jaskrawe, kolorowe ubrania. Zdaniem Zbigniewa Kuczyńskiego, Waldemar Szkup był nietuzinkowy i miał swój charakter, a przy tym cieszył się powodzeniem u kobiet.

- Waldi, bo tak zwracali się do niego bliscy przyjaciele, był wspaniałym człowiekiem, pełnym ciepła i poczucia humoru – wspomina Dorota Sokół, przyjaciółka Waldemara Szkupa. Jak mówi, zarażał on wszystkich swoim entuzjazmem i radością życia.

- Jego wnętrze i osobowość były tak piękne, jak jego kwiecisty ogród, który tak uwielbiał pielęgnować. Zawsze pomocny, służył dobrą radą. Takiego go zapamiętam – przyznaje pani Dorota. Jak podkreśla, słowa nie są w stanie do końca oddać tego, jakim człowiekiem był „Waldi”.

Waldemar Szkup od kilkunastu lat zmagał się z nowotworem krtani, a ostatnio również z marskością wątroby. Zmarł w niedzielę 14 sierpnia, tuż po powrocie z wakacyjnego wyjazdu nad morze z przyjaciółmi.

Uroczystość pogrzebowa odbędzie się w najbliższą sobotę 20 sierpnia na Cmentarzu Mariawickim przy ul. Kolejowej w Łowiczu.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jaro - niezalogowany 2022-08-17 06:39:56

    Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki wieków AMEN !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    RYSIEK - niezalogowany 2022-08-17 11:27:21

    Żegnaj przyjacielu ,zostaniesz w naszej pamięci na zawsze . Powoli odchodzą Ci ,których kochaliśmy ,lubiliśmy ,szanowaliśmy z którymi latami byliśmy związani wspólną pasją, zainteresowaniami.Odszedł Marek, Paweł,Jacek ,Marcin a teraz Ty.Widać Tam Wysoko Ktoś szykuje mocną drużynę. Jeżeli istnieje drugie życie to wierzę ,że spotkamy się kiedyś by jeszcze choć raz zagrać w kosza ,w brydża, poszusować na nartach ŻEGNAJ

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do