
Honorowy obywatel miasta, Marek Wojtylak, poprowadził dziś (6.11) wykład na temat okupacji niemieckiej Łowicza podczas I wojny światowej. Organizatorami spotkania był Łowicki Klub Katolicki Diecezji Łowickiej oraz oddział miejski „Civitas Christiana”.
Miłośnicy historii podczas spotkania mieli okazję zapoznać się z wyjątkowym dokumentem - rękopisem Władysława Tarczyńskiego "Kronika dziejów Łowicza z pierwszych 9 miesięcy Wielkiej Wojny Światowej 1914-1915". Kierownik łowickiego oddziału Archiwum Państwowego w Warszawie chętnie cytował kronikarza oraz zaprezentował wiele fotografii przedstawiających Łowicz z tamtych lat.
Swoje wystąpienie Marek Wojtylak rozpoczął od przybliżenia atmosfery i nastrojów, jakie panowały w Łowiczu przed wybuchem wojny. Po zarządzeniu powszechnej mobilizacji mieszkańcy obawiali się o własną przyszłość, choć na łamach tygodnika "Łowiczanin" przekonywano, że działania zbrojne nie dotrą nad Bzurę.
Zdaniem prelegenta pierwsza wojna światowa, zwana wielką, była szczególna dla ziemi łowickiej z kilku względów. To tu przeciwko sobie walczyli Polacy służący we wrogich obozach. Po dwóch stronach barykady mieli się spotkać również bracia Teodor i Jan Gumiński, było to więc prawdziwą tragedią tamtych czasów. W 1915 r. również w pobliżu Łowicza kilkukrotnie użyto gazu bojowego, który jawił się jako straszna broń.
Choć spotkanie trwało prawie 2 godziny, Wojtylak przyznał, że przedstawił jedynie wycinek szerszego zagadnienia. Zachęcał też do zapoznania się z publikacją Macieja Malangiewicza i Jacka Rutkowskiego "I wojna światowa w Łowiczu 1914-1918", która będzie miała swoją promocję w sobotę, 15 listopada w Łowickim Ośrodku Kultury o godzinie 16.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pierwszy hipis w Łowiczu mógłby wygłosić też referat o wolnej miłości i środkach halucynogennych.