
Powiatowy Urząd Pracy w Łowiczu opracował analizę stanu bezrobocia w powiecie łowickim na koniec września 2014 r. Co cieszy, a co może martwić?
Ze sporządzonym zestawieniem zapoznali się miejscy radni na ostatniej, zeszłotygodniowej sesji Rady Miejskiej. O nie najgorszej sytuacji na lokalnym rynku pracy mówiła Martyna Szpiek-Górzyńska, dyrektor PUP. Jej zdaniem aktualna stopa bezrobocia w powiecie jest mała, choć niepokojąca może być zwłaszcza liczba osób długotrwale pozostających bez pracy.
Na koniec września 2014 r. liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w PUP wyniosła 3097. W porównaniu do września ubiegłego roku to o 424 osoby mniej. - Jednocześnie struktura bezrobocia tak naprawdę nie zmienia się i dotyczy głównie ludzi młodych, niewykształconych, długotrwale bezrobotnych oraz osób po 50. roku życia - mówiła Martyna Szpiek-Górzyńska. W opinii dyrektor łowickiego pośredniaka pocieszający jest fakt, że obecnie stopa bezrobocia w powiecie łowickim wynosi 9,4%, podczas gdy w województwie łódzkim to 11,4%, a w kraju 11,7% (stan na koniec sierpnia 2014 r.). Dla porównania mniejszą stopę bezrobocia w powiecie zanotowano ostatnio w grudniu 2011 r (9,3%).
Martwić może okoliczność, że wśród bezrobotnych maleje liczba osób uprawnionych do pobierania zasiłku. Jak wyjaśniła kierująca placówką, taka tendencja wynika ze stosowania przez pracodawców umów krótkotrwałych, przez co bezrobotnym brakuje wymaganego okresu zatrudnienia.
Niepokojące jest, że do końca września 2014 r. długotrwale bezrobotnymi były aż 1683 osoby, czyli 54,3% ogółu bezrobotnych. Bardzo dużą grupę stanowiły także osoby nie posiadające wykształcenia średniego (1630 osób), natomiast bezrobotnych bez kwalifikacji zawodowych było 931 osób, zaś 824 osoby to bezrobotni po 50. roku życia. Ponad pół tysiąca osób bez pracy stanowili ludzie młodzi do 25. roku życia, a więc niemal co piąty bezrobotny to osoba w tym wieku.
Przedstawiciele jakich profesji stanowią najliczniejszą grupę bezrobotnych? Najtrudniej jest znaleźć pracę osobom nie posiadającym żadnego zawodu (415 osób zarejestrowanych to osoby bez wykształcenia), w dalszej kolejności sprzedawcom (194) oraz technikom ekonomistom (111). Chociaż prawdą jest, że brak odpowiedniego wykształcenia lub jego niski poziom zdecydowanie utrudniają, a nawet uniemożliwiają znalezienie pracy, to nawet wyższe wykształcenie nie daje obecnie gwarancji pracy.
Od stycznia do września 2014 r. PUP dysponował 1668 ofertami pracy i w porównaniu do lat ubiegłych jest to widoczny wzrost. Przykładowo w ubiegłym roku w urzędzie zgłoszonych było 1508 ofert, w 2012 r. 928, a w 2011 r.1172. W pierwszym półroczu tego roku najczęściej poszukiwano magazynierów (117 ofert), techników prac biurowych (83) oraz robotników gospodarczych (72). Mankamentem jest, że wiele propozycji pracy ma charakter sezonowy.
Martyna Szpiek-Górzyńska omawiając sytuację na rynku pracy wskazała także na duże pieniądze, jakie udało się uzyskać Urzędowi Pracy na aktywizację osób bezrobotnych. Ze środków pieniężnych w wysokości ponad 6 milionów złotych aż 3,8 mln to kwota pozyskana z Europejskiego Funduszu Społecznego. Które formy aktywizacji są najbardziej popularne? Do 30 września 2014 r. najwięcej osób skorzystało ze staży zawodowych (373 uczestników) oraz szkoleń (181). Dużym powodzeniem cieszyły się również formy pomocy dla osób do 30. roku życia: bony stażowe czy bony na zasiedlenie.
Dyrektor PUP podkreśliła również, że w powiecie rośnie liczba małych firm tworzących nowe miejsca pracy. Oczywiście nie ma wątpliwości, że potrzebne są kolejne miejsca. - Duży inwestor jest życzeniem nas wszystkich - stwierdziła.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za niespełna 2 tygodnie miejsc pracy znacznie przybędzie. Stworzą te miejsca kandydaci na radnych do samorządu każdego szczebla, o czym nas (mnie) informują.
Na pewno p. burmistrz i vice bardzo się starają o pracę dla wszystkich bezrobotnych. Myślę ,że to jest dla nich największa bolączka. Myślę ,że już nie będzie rada glosowała o podwyżki dla nich, bo ich pensje są niesmaczne w stosunku do tych bez pracy.Myślę ,że powinni powiedzieć weżta się bezrobotne do roboty, tylko tak gadata że roboty ni ma.Myślę, że i oni myślą.
[quote name="?"]Ilu bezrobotnych jest nie zarejestrowanych ?[/quote]Proszę o odpowiedźTo Jest Kluczowe Pytanie.
Trochę się rozpisałem ale już kończę. Wkurzyłem się bo pociąg z Warszawy znowu opóźniony. Jak się wkurzę porządnie to też się wyprowadzę z Łowicza. PUP tego nie odczuje a miasto straci dobrego podatnika. Tak więc kochani włodarze albo zaczniecie dbać o ludzi rzeczywiście utrzymujących miasto albo róbcie dalej folklor i socjal to będziecie mieli w Łowiczu małą Grecję! Uczcie się sami lub od innych zarządzania, podstaw rozwoju rynku, przedsiębiorczości i uczcie się na błędach innych.
Tak więc widzisz Kasiu łowiccy włodarze i kandydaci na nich są ślepi albo głupi. Program Kalińskiego to folklor. Miasta turystycznego z Łowicza to nie uczyni. Chyba że stałby dalej zamek prymasowski :) Drugi celuje w budowę mieszkań i sprowadzanie do Łowicza ludzi prowadzących sprzedaż internetową. Z tego powodu nasze własne majątki uszczuplą się bo stanieją nasze własne mieszkania. No i po co ściągać ludzi ze sprzedażą internetową? Niech "kupcy" ze zduńskiej się za nią wezmą bo trafią do PUP
Te problemy trawią całą Polskę. Lepiej doinwestować szkoły a nie pseudoszkolenia. W szkołach brakuje dobrych pracowni naukowych. Będą dobre szkoły to będzie dobry absolwent. Kto nie chce niech się nie uczy. Wyludnianie to też problem całego kraju. Skoro ciężko powstrzymać tą tendencję to wspierajmy ludzi ogarniętych którzy nie boją się szukać pracy w dużych miastach.Skierniewice niedługo będą dojeżdżać do stolicy w 30 min a my? Pozostaje przeprowadzka bo tracić na dojazd 3godz.to żenada.
Mówienie że szkolenia to sukces to też kpina. Nie da się dobrze wyszkolić rzemieślnika w ciągu jednego szkolenia. Przez to poziom usług jest u nas żenujący bo tacy "wyszkoleni" nisko cenią swe usługi ale i partaczą robotę. Przez to prawdziwi fachowcy redukują zatrudnienie bo nie są w stanie konkurować z tanią miernotą po pseudoszkoleniach. Uśmierciliśmy szkolenie zawodowe więc mamy teraz miernotę bez żadnych kwalifikacji. Na ilu pseudofachowców trafiliście np. przy remoncie domu?
Kasia ma rację.Multum osób pracuje poza Łowiczem. Wielu wyjechało za granicę. Wszystko z powodu miernoty ofert pracy w mieście. Dojeżdżają i wyjeżdżają bo muszą. Mówienie że nie jest źle to kpina! Dla inżynierów pracy nie ma u nas w ogóle albo za 1200zł w Agrosie. Żenada!!! Dodam że miasto nie robi nic by pomóc absolwentom lub dojeżdżającym. Planujcie dalej inwestycje w folklor i mieszkania socjalne. Mnie uczyli że inwestuje się w coś co może przynieść sukces. Z folkloru i socjalu nic nie będzie
Lodzia mądraś jaka taboret
W PUPw Łowiczu najwięcej jest ofert dla kierowców kategoria C+E oraz szwaczek.Bezrobocie jest ukryte ile osób nie jest zarejestrowanych.
Sytuacje opisywane statystycznie można dowolnie i znacząco naginać do oczekiwań.
Ilu bezrobotnych jest nie zarejestrowanych ?
[quote name="Plx"]Po co Kasiu dojeżdżają? Czyż nie mogą się przeprowadzić ? Porównujesz W-wa czy choćby beznadziejną Łódź do Łowicz he, żart..[/quote]Głupiś jaki but
Po co Kasiu dojeżdżają? Czyż nie mogą się przeprowadzić ? Porównujesz W-wa czy choćby beznadziejną Łódź do Łowicz he, żart..
Jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?Czy instytucje publiczne wiedzą ile osób dojeżdza codziennie do Łodzi, WarszawyKutna czy Sochaczewa? Ile osób zarabia gdzie indziej, a tu płaci podatki?