Obwodnica Łowicza. Za nami kolejne konsultacje, nowa propozycja naczelnika (foto, film)

W Urzędzie Miejskim w Łowiczu pod koniec czerwca odbyły się dwa spotkania poświęcone budowie obwodnicy miasta. Największe emocje budziły rozwiązania dotyczące przebiegu obwodnicy w rejonie Lasku Miejskiego i bloków na Czajkach oraz włączenia planowanej trasy do drogi krajowej nr 92.

Pierwsze spotkanie w ratuszu odbyło się w piątek 24 czerwca z inicjatywy łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz spółki Ivia, która pracuje nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym budowy obwodnicy.

Podczas zebrania z mieszkańcami i urzędnikami Tomasz Wujcicki z biura projektowego Ivia przedstawił trzy zaktualizowane warianty przebiegu obwodnicy.

Jeśli chodzi o wariant A, który przebiega przez południowo-wschodnią część miasta, jedną ze zmian jest przesunięcie obwodnicy na skraj Lasku Miejskiego. Po korekcie obwodnica przebiega między lasem a zbiornikiem wodnym.

Tomasz Wujcicki przyznał, że rozważano również opcję poprowadzenia obwodnicy z drugiej, czyli z prawej strony zalewu. Po analizach uznano, że znajdujący się tam ciek wodny jest okolicznością, która może stanowić problem środowiskowy.

Projektant na wniosek władz Łowicza w tym samym wariancie uwzględnił budowę skrzyżowania za Zakładem Karnym, aby w przyszłości miasto mogło pobudować drogę od Ronda Niepodległości do obwodnicy, zapewniając m.in. dojazd ciężarówek do zakładu Agros Nova.

Kolejną zmianą jest nowy podwariant włączenia obwodnicy do drogi krajowej nr 92. Poprzednia propozycja (nazwana obecnie podwariantem A1) przewidywała budowę ronda w kształcie ósemki mniej więcej na wysokości istniejącego skrzyżowania ul. Warszawskiej z Poznańską.

Na wniosek mieszkańców przygotowano nowy podwariant A2. Zgodnie z nim skrzyżowanie zostało przesunięte od wspominanego ronda o około 370 metrów w kierunku Sochaczewa. Jak zauważył Tomasz Wujcicki, takie rozwiązanie pozwala uniknąć wyburzeń, ponieważ droga w tym wariancie prowadzi przez pola.

Projektant zaznaczył, że we wnioskach znalazła się również propozycja alternatywnego włączenia do DK nr 92, oddalonego o 870 metrów od ronda w wariancie A2. Zdaniem przedstawiciela firmy projektowej propozycja ta w dalszych etapach nie przeszłaby pomyślnie wielokryterialnej analizy.

Dyskusja nad proponowanymi rozwiązaniami momentami była bardzo gorąca. Zdaniem Wojciecha Urbanka przedstawione rozwiązania w południowej części obwodnicy spowodują, że zalew zginie śmiercią naturalną.

- Niszczymy Lasek Miejski, gdzie wiele miast w Polsce nam zazdrości i chciałoby mieć coś takiego w swoich granicach administracyjnych - stwierdził mieszkaniec ul. Katarzynów.

Wojciech Urbanek wyraził obawy, że obwodnica będzie przebiegać nad koronami drzew i przed oknami bloków komunalnych przy ul. Czajki.

Ze słów Tomasza Wujcickiego wynika, że wiadukt nad linią kolejową w stronę Łodzi nie będzie przebiegał nad drzewami, ponieważ ten obiekt powstanie przed Laskiem Miejskim. Jak mówił, przy lesie i zalewie obwodnica będzie wyniesiona maksymalnie na wysokość 2 metrów nad terenem.

Dalej obwodnica skrzyżuje się bezkolizyjnie z ul. Wiejską. Planowana obwodnica ma przebiegać górą i według przedstawiciela Ivii wiadukt będzie miał wysokość od 5,5 do maksymalnie 6 metrów.  

Zarówno Wojciech, jak i Jacek Urbanek dopytywali, dlaczego obwodnica nie może być poprowadzona w tym samym poziomie, co ul. Wiejska. - Nie fundujcie ludziom takiej tragedii - mówił Wojciech Urbanek.

Projektant zauważył, że można utworzyć w tym miejscu rondo, ale to wykluczałoby realizację skrzyżowania za więzieniem, o które wnioskował ratusz. Jak tłumaczył, musi być spełniony warunek zachowania odległości między skrzyżowaniami, a odstępstwo od tej reguły możliwe jest tylko w wyjątkowych sytuacjach.

- Uważam, że rozwój miasta jest ważniejszy niż włączenie się mieszkańców bloków (na ul. Czajki – przyp. red) do obwodnicy, gdyż to skrzyżowanie (za więzieniem - przyp.red.) będzie bardziej wykorzystane przez tranzyt, któremu służy obwodnica - wyjaśniał Wujcicki.

Podczas piątkowego spotkania padła propozycja zupełnie nowego wariantu obwodnicy, która zaczynałaby się na skrzyżowaniu DK nr 70 z drogą na Nieborów i prowadziła w linii prostej na północ, aż do włączenia w DK nr 92 na granicy gmin Łowicz i Nieborów.  

- Jest to najkrótsza droga, nie ma żadnej szkody dla miasta, cały ruch jest wyprowadzony poza centrum Łowicza - argumentowała jedna z mieszkanek.

Urszula Czupryńska z GDDKiA zauważyła, że występują tam bardzo podmokłe tereny, co uniemożliwia realizację inwestycji drogowej. Urzędniczka zachęcała, aby wszelkie propozycje zawrzeć we wnioskach na piśmie.

Natomiast w środę 29 czerwca zorganizowano spotkanie robocze, w którym wzięli udział m.in. mieszkańcy osiedla Zatorze, ul. Warszawskiej oraz Popowa przy szosie. Rozmawiano o połączeniu planowanej obwodnicy z drogą krajową nr 92.

Piotr Tarczyński, szef społecznego komitetu mieszkańców Zatorza ds. usunięcia ruchu tranzytowego z dzielnicy, podkreślił, że najważniejsze jest, aby obwodnica powstała jak najszybciej. Nie opowiedział się jednoznacznie za żadnym z wariantów włączenia obwodnicy do DK nr 92.

Mieszkaniec Zatorza obawia się jednak, że wybór wariantu przewidującego wyburzenia budynków wywoła protesty społeczne, co wydłuży cały proces przygotowań do budowy obwodnicy, a w efekcie może doprowadzić do tego, że Łowicz wypadnie z Programu budowy 100 obwodnic. - Nie chcemy takiego scenariusza - oznajmił Tarczyński.

Jak wskazywali mieszkańcy końca ul. Warszawskiej i Popowa przy szosie, w wariancie A1 przewidującym rondo w kształcie ósemki, wyburzonych zostanie około 7 budynków.

- Na pewno będziemy starali się jak najmocniej działać w tym kierunku, żeby to przesunąć - stwierdził mieszkaniec ul. Warszawskiej. Inna z mieszkanek Popowa zauważyła, że duże rondo wprowadzane jest w miejsce, gdzie istnieje gęsta zabudowa, podczas gdy 370 metrów dalej nie dojdzie do żadnych wyburzeń.

- Ten wariant (A2 – przyp. red.) powstał przez pewne niedomówienie i też będą protesty - oświadczyła inna kobieta.

Spotkaliśmy się z kilkoma mieszkańcami Popowa, którzy twierdzą wprost, że zostali zmanipulowani przy wcześniejszym zbieraniu podpisów, ale tę sprawę poruszymy w odrębnym artykule.

Uczestnicy zebrania oczekiwali od burmistrza Krzysztofa Kalińskiego i naczelnika wydziału inwestycji i remontów Grzegorza Pełki, że zajmą oficjalne stanowisko i opowiedzą się za którymś z wariantów. Taka deklaracja jednak nie padła.

Na spotkaniu Grzegorz Pełka przedstawił własną propozycję, będącą modyfikacją skrzyżowania „ósemki”. Jak nam powiedział, w tym projekcie żaden budynek nie zostanie wyburzony.

Według koncepcji urzędnika, rondo ma 60 metrów średnicy i jest dwa razy większe od ronda w ul. Jana Pawła II, Łódzkiej i Prymasowskiej.

W rozmowie z naszą redakcją naczelnik przyznał, że jego zdaniem wariant A1 jest korzystniejszy od dłuższego wariantu A2.

GDDKiA i firma Ivia wydłużyły czas na składanie wniosków do 8 lipca 2022 r. Przygotowano też nowe formularze.