
Przygotowując artykuł ze wspomnieniami z wizyty papieża Jana Pawła II w Łowiczu, udało nam się nawiązać kontakt z panem Pawłem Rożniakowskim, który 14 czerwca 1999 roku brał udział w zabezpieczeniu wizyty Ojca Świętego w naszym mieście.
Paweł Rożniakowski jest weteranem działań poza granicami państwa. W 1999 roku zabezpieczał wizytę papieża Jana Pawła II w Łowiczu.
- Występowałem wtedy w składzie Zgrupowania Żandarmerii Wojskowej. Na terenie byłej 7 Składnicy Sprzętu Łączności i Ubezpieczenia Lotów Wojsk Lotniczych powierzono nam zadania ochronne kolumny papieskiej, w tym słynnych na całym świecie papamobile – opowiada Paweł Rożniakowski.
Jak mówi, żołnierze zostali skoszarowani na terenie nieistniejącej już jednostki wojskowej w Łowiczu dwa dni przed przyjazdem papieża. Sam dzień wizyty Ojca Świętego wspomina bardzo wyjątkowo, a wyznaczenie do działań ochronnych uważa za wielki zaszczyt. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie miał okazji pełnić służby podczas papieskiej pielgrzymki do Polski.
- Pamiętam, że w tym dniu do Łowicza przybyło bardzo wielu pielgrzymów, jednak całe zabezpieczenie dzięki znakomitej koordynacji służb przebiegło bez zakłóceń – opowiada Paweł Rożniakowski. Jak zaznacza, nad bezpieczeństwem Jana Pawła II czuwali głównie funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, a także policjanci.
Będąc na trasie przejazdu papamobile, gdzie zgromadziły się ogromne tłumy, widział z bliska Ojca Świętego. - Papież przejeżdżał dosłownie trzy metry obok mnie – wspomina emerytowany żołnierz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To w końcu Jan Paweł II czy Karolek Wojtyła? Ktory z nich był papieżem??
Nikogo na ziemi nie nazywajcie ojcem Św. Tak jest napisane w Piśmie Św.
Bo to był ojciec pogan Pan Bóg mówi aby nikogo nie nazywać ojcem świętym duchowym krk to inna Ewangelia pogańsko rzymska