
W auli seminaryjnej Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu alumni wystawili dziś (17.01) przedstawienie pt. "Opowieść wigilijna", będące współczesną wersją dzieła Karola Dickensa.
Głównym bohaterem przedstawienia był młody, pochłonięty pracą i gonitwą za pieniądzem Maks. To postać, która jest odzwierciedleniem Ebenezera Scrooge’a z powieści Karola Dickensa o tym samym tytule. Korzyści materialne tego świata zupełnie przysłoniły Maksowi najważniejsze wartości, takie jak rodzina, miłość czy wyrozumiałość. Kiedy nadchodzi wigilia Bożego Narodzenia nie potrafi się cieszyć i wyzuty z uczuć odmawia pomocy najpierw pracownikowi, a później znajomemu, z którym miał założyć biznes.
Dopiero trzy duchy, które nawiedzają głównego bohatera podczas snu zmieniają jego dotychczasowe podejście do życia. Wspólnie z nawiedzającymi go zjawami Maks powraca do swego dzieciństwa, widzi tragedię osoby, której odmówił wsparcia oraz nie poznaje zgorzkniałego starca, którym jest on sam w przyszłości. Te bolesne doświadczenia wstrząsają karierowiczem, który ostatecznie zmienia się w pełnego empatii człowieka.
W roli głównej wystąpił Mateusz Wojtczak. Inicjatorem przedstawienia był Adrian Czerwiński, za oprawę muzyczną odpowiedzialny był Jakub Kita, a za scenografię Bartłomiej Borowski. Klerycy przemówili do publiczności słowami Matki Teresy z Kalkuty, przypominając że Boże Narodzenie jest zawsze wtedy, gdy człowiek uśmiecha się do swojego brata i wyciąga do niego ręce.
Podczas przedstawienia sala Wyższego Seminarium Duchownego była wypełniona. Spektakl obejrzeli m.in. biskup senior ks. Józef Zawitkowski, radny miejski Henryk Zasępa, księża oraz rodzina i znajomi kleryków.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ale piękne przedstawienie było aż mi się nie chciało wstawać z krzesła a ludność łowicka i nie tylko jaka szczęśliwa była i wznosiła okrzyki radości i zachwytu