
Co to jest Patrocinium? To taki dzień, kiedy w szkole mamy dużo ciasta i kiedy myślimy o świętym Józefie Kalasancjuszu – odpowiadają uczniowie pijarskich szkół w Łowiczu.
Mszą Świętą w piątek, 28 listopada, cała społeczność szkolna rozpoczęła obchody Patrocinium (dnia opieki świętego Józefa Kalasancjusza). Następnie uczniowie, począwszy od tych najmłodszych, a kończąc na całkiem pełnoletnich już maturzystach, udali się do klas, lecz nie po to, by dzielić się wiedzą, ale by w atmosferze radości pobyć ze sobą (i na przykład przekonać polonistów do matematyki).
Kolejnym punktem obchodów było ślubowanie najmłodszych uczniów i ich pierwszy publiczny występ. Maluchy pod okiem nauczycieli przygotowały nie tylko wierszyki, lecz również zatańczyły krakowiaka. Chwilę później społeczność szkolna znalazła się w dość melancholijnej Hiszpanii. Wszystko za sprawą Goi, który stał się bohaterem przedstawienia wystawionego przez uczniów klas II gimnazjum. Widzowie zobaczyli kilka „twarzy” wspomnianego malarza – poznali go poprzez żywe obrazy (w pamięci uczniów utkwiło dzieło pt. „Rozstrzelanie powstańców madryckich” – wcielający się w rolę powstańca Aleksander Krajewski wytrwale trzymał ręce w górze i klęczał na szkolnej scenie, podczas gdy przedstawienie trwało), zobaczyli starego, schorowanego Goyę, który traci wiarę w sens oraz moc sztuki, i który za sprawą przyjaciółki (początkowo niechętnie) opowiada o tym, jak malował obraz pt. „Ostatnia komunia świętego Józefa Kalasancjusza”.
Hiszpański malarz (w tej roli Tomasz Sobczak oraz Michał Lasota) opowiadał Inez (Róża Iwańska), że jego Kalasancjusz miał twarz dziecka, bo pełną ufności, oczy matki, bo przepełnione miłością, ręce rolnika, bo spracowane. Zasłuchana w jego opowieść przyjaciółka, a także widzowie, poznali historię (choć zmyśloną) powstania obrazu, jak również poznali samego świętego Józefa Kalasancjusza. Ponadto okazało się, że wspomnienia są remedium dla Goi, który uświadomił sobie, że jego obrazy to coś więcej niż płótno: zrozumiał, że pomnik trwalszy niż ze spiżu buduje dobro.
Tego dnia wręczono również nagrody za udział w konkursach polonistycznych – I. miejsca w konkursie literackim otrzymały: Emilia Fudała (szkoła podstawowa), Katarzyna Czaplarska (gimnazjum), Michalina Jurkiewicz (liceum), natomiast w konkursie recytatorskim: Julia Kałęcka (gimnazjum) oraz Agata Wójcik (liceum). Przyznano także stypendia kalasantyjskie dla licealistów z wysokimi wynikami w nauce. Otrzymali je: Łukasz Brzozowski (laureat Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Fizyki organizowanego przez Kuratorium Oświaty w Łodzi), Monika Lenart (finalistka Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Chemii organizowanego przez Kuratorium Oświaty w Łodzi), Mateusz Bryk (finalista Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Fizyki organizowanego przez Kuratorium Oświaty w Łodzi), Piotr Baleja (laureat Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Języka Rosyjskiego organizowanego przez Kuratorium Oświaty w Łodzi), Samanta Gawryszczak (laureatka Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Historii organizowanego przez Kuratorium Oświaty w Łodzi), Julia Szymkowicz (finalistka Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z WOS – u orgaznizowanego przez Kuratorium Oświaty w Łodzi), Monika Siek (finalistka Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego Organizowanego przez Kuratorium Oświaty w Łodzi).
Kurtyna w „pijarskiej” opadła dopiero po meczu w siatkówkę.
Fot. SP
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie