
Mimo, że zdaniem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego wkroczyliśmy już w piątą falę epidemii, która może się dynamicznie rozwijać, w łowickim szpitalu były chwile zawahania co do dalszego istnienia oddziału covidowego.
Dyrektor szpitala w Łowiczu Urszula Kapusta-Tymoshchuk informowała na początku tygodnia, że po wstępnych ustaleniach z Wydziałem Zdrowia Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, z powodu braku miejsc dla pacjentów internistycznych (nie-covidowych) w łowickim szpitalu, ma nastąpić likwidacja oddziału covidowego.
Jednak wszystko zależało od oficjalnej decyzji wojewody, tym bardziej że sytuacja związana z epidemią Covid-19 jest dynamiczna a obłożenie oddziału covidowego łowickiego szpitala wynosiło zwykle bez mała - 100%.
Dzięki temu, że udało się doprowadzić do zwiększenia bazy łóżek internistycznych nie-covidowych w szpitalach w Kutnie i Skierniewicach, pozwoliło to nieco odciążyć łowicki szpital.
W związku z tym, że ubiegły tydzień przyniósł znaczny wzrost zakażeń w całym kraju, Wydział Zdrowia przy wojewodzie łódzkim poinformował ZOZ w Łowiczu, że oddział covidowy zostaje utrzymany w dotychczasowym kształcie: 20 łóżek przeznaczonych do leczenia pacjentów z Covid-19 i jedno stanowisko respiratorowe oraz 5 łóżek izolacyjnych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie