
Radny Grzegorz Durka zwrócił się do burmistrza Łowicza z prośbą o zamontowanie progów zwalniających na ul. Łyszkowickiej i ul. Cebrowskiego. Sprawa została przekazana powiatowej komisji bezpieczeństwa i porządku.
Radny Grzegorz Durka z klubu PiS i Niezależni występując w imieniu mieszkańców ul. Łyszkowickiej zwrócił się z prośbą o zamontowanie progów zwalniających we wspomnianej ulicy oraz równoległej do niej ul. Cebrowskiego.
- Głównym argumentem jest troska o bezpieczeństwo dzieci i osób poruszających się po tych ulicach. Przy placu zabaw jak i przy boisku nie ma chodników, więc piesi poruszają się bezpośrednio po jezdni i dlatego występuje tam duże zagrożenie potrąceniem przez pojazdy poruszające się z nadmierną prędkością - czytamy w interpelacji.
Jak czytamy w odpowiedzi burmistrza Krzysztofa Kalińskiego, organem właściwym do wprowadzenia wszelkich zmian w organizacji ruchu, w tym sytuowania progów zwalniających, jest starosta łowicki. Burmistrz, jako zarządca drogi, jest w tych sprawach organem opiniodawczym.
W odpowiedzi wskazano też, że wspomniane ulice znajdują się w strefie ograniczonej prędkości do 30 km/h.
Burmistrz Kaliński podnosi, że zgodnie z rozporządzenie progi zwalniające nie mogą być umieszczane bliżej niż 40 metrów od skrzyżowania ulic lub dróg, z wyjątkiem progów płytowych, na których wyznaczono przejście dla pieszych lub przejazd dla rowerzystów.
- W ciągu ul. Cebrowskiego na żadnym odcinku taka sytuacja nie występuje, natomiast w ul. Łyszkowickiej istnieje możliwość budowy progu zwalniającego jedynie pomiędzy skrzyżowaniami ul. Oczykowskiego i Cebrowskiego - czytamy w odpowiedzi na pismo radnego.
Sprawa wykonania progu zwalniającego została przekazana komisji bezpieczeństwa i porządku powołanej przez starostę łowickiego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie