
Szanowni Państwo, miło mi poinformować, że wszystkie obecne przejścia dla pieszych na ul. Łęczyckiej na os. Górki zostaną doświetlone lampami LED - przekazuje dobre wieści radny miejski Lech Aniszewski.
W 2022 roku do 135 gmin, powiatów i organizacji pozarządowych trafią środki finansowe w wysokości prawie 12 mln zł. na poprawę bezpieczeństwa wśród lokalnej społeczności.
Miasto Łowicz otrzymało dofinansowanie w wysokości ponad 46 tys. zł. w ramach rządowego programu "Razem bezpieczniej" na doświetlenie dwóch przejść (przy ul. Młyńskiej i Zagórskiej).
Natomiast Zarząd Dróg Wojewódzkich otrzyma środki z Nowego Ładu na doświetlenie przejścia przy ul. Górnej.
- Cieszę się, że w końcu będzie bezpieczniej, ponieważ już dawno temu występowałem z interpelacjami o doświetlenie i lepsze oznakowanie tych przejść - informuje Aniszewski.
Z tych środków dodatkowo utworzone zostanie nowe przejście dla pieszych przy ul. Miodowej.
Foto: Lech Aniszewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Poproszę również doświetlić przejścia dla pieszych na ulicy Bolimowskiej na wysokości ogródków i na wysokości kapliczki. Tir za Tirem.. Masakra
Proszę o założenie przejść dla pieszych z sygnalizacją na żądanie. To co dzieje się na tych przejściach to masakra . Dzieci stoją i czekają aż ktoś się zlituje i je przepuści. Wielokrotnie widziałem takie sytuacje i boję się że kiedyś dojdzie do tragedii. W ogóle uważam że ta część miasta jest przez włodarzy naszego miasta zapomniana. Brakuje porządnego przedszkola (nie wspomnę że dzieci latem wdychają na placu zabaw spaliny i wyziewy ze stojącej opodal chyba przepompowni), mieszkańcy Górek chyba jako jedyne tak duże osiedle w mieście nie jest podłączone do gazu. A zapadające się studzienki kanalizacyjne na chodnikach do których prawie że można wpaść stały chyba z miesiąc jak nie lepiej. Dobrze że chociaż jest Dino i Biedronka to nie musimy zbyt często jeździć do miasta bo wyjechać stąd to kolejna tragedia. Dlaczego nie ma inteligentnej sygnalizacji która w zależności od natężenia ruchu kierowała by ruchem. Rano gdy wszyscy jadą do szkoły, pracy korek kończy się za biedronką. A idące gęsiego dzieci (bo chodnik jest tak wąski że dwie osoby już się nie mieszczą) muszą uważać aby nie wpaść pod jadące tiry. Ścieżka rowerowa też jest dziwnie zaprojektowana. Kończy się przy światłach, później trzeba jechać jezdnią, która na mostku jest tak wąska, że gdy jedzie rowerzysta to tamuje cały ruch a następnie zaczyna się koło przedszkola, żeby zakończyć się na końcu Gorek. A dlatego nie można poprowadź tej ścieżki chociaż do Otolic. Przecież ta droga nie ma żadnego pobocza , ani chodnika. Już jedna rowerzystka straciła życie na tej drodze. Prosimy zainteresować się powyższymi problemami mieszkańców. A mi nie tylko wiadukt i okolice czy Pelikan.