
Na placu budowy ulicy Broniewskiego odkryto XV-wieczną piwniczkę, w której znajdowały się szczątki zwierząt. Średniowieczna jama służyła do przechowywania żywności.
Obiekt archeologiczny, którego funkcję określono jako tzw. jamę zasobową, będącą pierwowzorem dzisiejszej spiżarni, odkryty został 3 czerwca bieżącego roku, podczas nadzoru archeologicznego przy pracach ziemnych związanych z przebudową drogi na ul. Broniewskiego.
Po otworzeniu odkrywki przez koparkę, w spągu wykopu (czyli na dnie) rysował się czworokątny zarys drewnianej konstrukcji, a w nim zaciemnienie/plama po zmineralizowanych szczątkach organicznych (w tym wypadku były to pozostałości zwierząt). W trakcie eksploracji archeologicznej okazało się, że jest to jama o wymiarach 1,5 m x 1,5 m i głębokości ok. 0,5 m. Ściany i podłoga były szalowane drewnianymi dranicami (dranice to rodzaj desek, nie ciętych, tak jak robi się to współcześnie, ale łupanych w całości z pnia drzewa wzdłuż jego słojów).
W środku znajdowały się kości krowy (głównie żebra i fragment czaszki z rogami), kieł dzika oraz bardzo rozdrobnione kości bliżej nie zidentyfikowanych, w chwili obecnej, małych zwierząt.
Z wykopaliska wynika również, że zapas żywności, który został w owej spiżarni/piwniczce zdeponowany, średniowieczny właściciel próbował dodatkowo zabezpieczyć, przyciskając go z góry połamanymi deskami i kamieniami oraz obklejając gliną. We wnętrzu obiektu znaleziony został także duży fragment naczynia, które ze względu na cechy techniczno-technologiczne zaliczyć można do ceramiki późnośredniowiecznej z przełomu XIV i XV wieku. Naczynie należy do ceramiki tzw. siwionej, zwanej także redukcyjną (ciemny kolor takich naczyń uzyskiwało się wypalając je w piecu przy ograniczonym dopływie powietrza do komory pieca).
Marcin Wiechno, archeolog prowadzący nadzór nad pracami przy ul. Broniewskiego przyznał, że przechowywanie żywności w ziemnych piwniczkach było popularne w średniowieczu z uwagi na niską i stała temperaturę. Teren, na którym dokonano odkrycia był prawdopodobnie gospodarstwem. Obecnie szczątki kości zwierząt oraz naczynia oddano w depozyt do łowickiego Muzeum.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gratuluję ciekawego artykułu na dobrym poziomie :)