Pogoda teraz: 14°C | zachmurzenie duże
Reklama
Nie żyje Stanisław Wielec. Laureat zeszłorocznej Gwiozdy Łowickiej
Wczoraj (11 czerwca) wieczorem, zmarł Stanisław Wielec. W 2019 roku uhonorowany nagrodą „Gwiozda Łowicko” za całokształt działalności w upowszechnianiu i ochrony dóbr kultury.
Urodził się 12 marca 1940 w Strugienicach gm. Zduny.
Był nauczycielem, wieloletnim wicedyrektorem Szkoły Rolniczej na Blichu, a także kierownikiem Zespołu Pieśni i Tańca “Blichowiacy".
Zespół pod jego kierownictwem koncertował nie tylko w kraju, ale i za granicą zdobywając wiele nagród oraz wyróżnień m.in. I miejsce na festiwalu folklorystycznym zorganizowanym przez Towarzystwo Przyjaźni Folkloru i Kultury Polskiej w Mericourt we Francji w 1993 r., I miejsce na Festiwalu folkloru polskiego w Dortmundzie w Niemczech w 1996 r.). Głównym celem zespołu była promocja folkloru łowickiego.
Mimo przejścia na emeryturę nadal aktywnie uczestniczył w propagowaniu kultury łowickiej.
W 2003 r. założył zespół folklorystyczny „Masovia” a w 2009 r. zespół dziecięcy „Furkotki”, skupiający dzieci niepełnosprawne. Był też członkiem zespołu śpiewaczego „Ksinzoki”.
W 1999 r. wyróżniony tytułem „Łowiczak Roku”. Otrzymał wiele nagród i wyróżnień, m.in. odznakę Zasłużony działacz kultury, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Złoty Krzyż Zasługi czy nagrodę „Łowicka Róża 2012”.
We wrześniu 2019 r. na Starym Rynku w Łowiczu odbyła się uroczystość odsłonięcia czterech „Gwiozd Łowickich”, które przyznawane są osobom szczególnie zasłużonym dla kultury ludowej.
Jedną z nich uhonorowany został Stanisław Wielec.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wspanialy i uczynny człowiek. Wyray wspólczucia dla najblizszych
Smutna wiadomość. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Bardzo dobry i sympatyczny człowiek. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Z ogromnym bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Wychowawcy . Rodzinie i bliskim przekazujemy wyrazy współczucia. Maturzyści 1976r.
Spoczywaj w Pokoju. Nawet gdy spotkalismy się przypadkiem po ponad 20 latach znalazłeś chwilę by porozmawiać i wspomnieć moje Koleżanki i Kolegów, których jak się okazało doskonale zapamiętałeś. Współczucie dla Rodziny.
Nieznałem tego pana ale łanczyłem sie telepatycznie z jego myslami.kiedy medytuje to poznaje mysli ludzkie i moge kontrolowac sytuacje.miałem wiele rozmow z tym panem chociaz go nieznałem.jak umarł to zrozumiałem że to z nim rozmawiałem dużo razy.nieznał japonskjego ale wiedział co dobre.mam te same wartosci chociaz jestem w genach mentalnie azjatą BANZAI
Wuju mielismy omowic temat.Teraz bedzie nam poczekac
Staszku ! Drogi nasz Kolego!
My maturzyści z roku 1959 Państwowego Liceum Pedagogicznego w Łowiczu będziemy Cię pamiętać jako serdecznego kolegę, animatora imprez klasowych, organizatora " Balu Maturalnego 1959 " , a potem cyklicznych spotkań klasowych.
Byłeś organizatorem zjazdu koleżeńskiego z racji 50-lecia ukończenia przez nas liceum, oraz wielu spotkań koleżeńskich.
W tym roku planowałeś zorganizować 60-lecie naszej matury. Nie zdążyłeś...
Dziękujemy Ci Stasiu za wszystko: Za Twoją pamięć o Koleżankach i Kolegach. Za pamięć i wielki szacunek do swojej Alma Mater. Za aktywną działalność w Kole Absolwentów Zakładu Kształcenia Nauczycieli. Za współautorstwo opracowania książkowego o naszej szkole.
Żegnamy Cię Stasiu !
Koleżanki i Koledzy z kl. V b Liceum Pedagogicznego w Łowiczu
(matura 1959r.)
Wsanialy Czlowiek...
I ZAGRAŁA STRUNA SKRZYPIEC DŹWIĘK OSTATNI...
JAKO TEN SAMOTNY TON
UPADŁA PRZED BOŻY TRON I PROSIŁA,
ŁKAŁA ŁZAMI:
ZOSTAW MNIE PANIE BOŻE
Z MOIMI KSIĘŻAKAMI...
, Z wyrazami współczucia dla Rodziny.
szkoda bardzo ale taki los uczen klasy 3 1967 rok pozdrawiam
Nie znałam osobiście Pana Stanisława, ale wiele razy mijałam Go na ulicy. Biło od niego ciepło i spokój. Bardzo żałuję, że nie dane mi było poznać Pana osobiście.
W poniedzialek o 1r .00pogrzeb
Aja wam mowie ten człowiek miał w sobie siłe bushido.może nieznał kodeksu samuraja ale w nim postepował.jego miecz to niebył kij ale działał jak wojownik.czuje to telepatycznie jako wyznawca zen.jestem samurajem i czuje swoich na odległosc.moge go pochowac w Japonji ale to niech rodzina zdecyduje BANZAI
Kodeks Bushido ma wielką moc. Jestem jego autorem dlatego tu i teraz mówię: czajki srajki