Coraz więcej szpitali w całej Polsce wstrzymuje przyjęcia pacjentów i przekłada zaplanowane zabiegi na przyszły rok. Powód jest ten sam – wielomiliardowa dziura w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia.
Placówki medyczne informują, że nie są w stanie dalej „kredytować” leczenia, ponieważ od kilku miesięcy NFZ nie wypłaca środków za wykonane świadczenia.
Jak mówi Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej, do NIL napływają zgłoszenia z dziesiątek szpitali w kraju, które ograniczają świadczenia. Ograniczenia dotyczą różnych dziedzin medycyny, w tym kardiologii, gastrologii, urologii i reumatologii.
A jak wygląda sytuacja w Łowiczu?
Dyrektor Szpitala Powiatowego w Łowiczu, Tomasz Gajdziński, potwierdza, że plan świadczeń na 2025 rok został już w dużej części wykonany, zwłaszcza w zakresie kardiologii, chirurgii i rehabilitacji. Mimo to zapewnia, że wszystkie zabiegi zaplanowane do końca roku zostaną przeprowadzone.
– Szukamy pieniędzy, staramy się o środki – uspokaja dyrektor, który pozostaje w kontakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jak dodaje, decyzja o kontynuacji realizacji świadczeń została podjęta w porozumieniu ze starostą łowickim, Marcinem Kosiorkiem.
Dyrektor podkreśla, że dobro pacjentów jest tu priorytetem. Wielu z nich czekało miesiącami na planowane zabiegi, dlatego szpital nie zamierza ich odwoływać.
Nowy dyrektor łowickiej placówki zapowiada również, że wyciągnie wnioski z obecnej sytuacji. Plan świadczeń na rok 2026 ma być przygotowany tak, aby mógł zostać zrealizowany w całości w ramach dostępnego finansowania.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie