Reklama

Taka data jest w kalendarzu raz na cztery lata. Rozmawiamy z osobami, które urodziły się 29 lutego

Dzisiaj 29 lutego. To data, która pojawia się w kalendarzu tylko raz na cztery lata. Dotarliśmy do trojga mieszkańców powiatu łowickiego, którzy przyszli na świat w tym wyjątkowym dniu. Jak świętują swoje urodziny? Czy dostrzegają jakieś wady lub zalety nietypowej daty urodzin?

Luty ma 29 dni co cztery lata, w tzw. roku przestępnym. Praktyka ta wynika z potrzeby zrównania kalendarza z astronomicznymi sezonami, zwłaszcza ze średnim rokiem tropicznym, który trwa około 365,2425 dni.

Dodanie dodatkowego dnia w latach przestępnych pomaga zrekompensować różnicę między rokiem kalendarzowym a rokiem astronomicznym, co pozwala utrzymać porządek w kalendarzu i zachować sezonową spójność.

Jak wynika z danych meldunkowych uzyskanych z wydziału spraw obywatelskich łowickiego ratusza, w latach 1924-2020 przyszło na świat 30 osób, które urodziły się 29 lutego i zostały zameldowane w Łowiczu. Najwięcej urodzeń o tej nietypowej dacie odnotowano w 1964 roku, gdy urodziło się pięcioro łowiczan.

Część osób wymeldowało się z naszego miasta, część zmarło. Z rejestru prowadzonego przez magistrat wynika, że aktualnie w Łowiczu zameldowanych jest 17 osób, które mogą pochwalić się unikalną datą urodzin (stan na 25 stycznia 2024 r.).

Ze znanych osób, które przyszły na świat 29 lutego, możemy wymienić np. polską aktorkę Olgę Bołądź czy amerykańskiego rapera i piosenkarza Ja Rule. Nam udało się dotrzeć do trzech osób, które mieszkają na terenie powiatu łowickiego i urodziły się ostatniego dnia lutego w roku przestępnym.

Magdalena Grzelak z gminy Chąśno jest mamą Miłosza, który urodził się 29 lutego 2016 roku. Jak przyznaje, nie dostrzega wad ani zalet w wyjątkowej dacie urodzin syna. Co ciekawe, chłopiec jest wcześniakiem. Urodził się w 28. tygodniu ciąży.

- Tego dnia w Centrum Zdrowia Matki Polki urodziło się troje wcześniaków. Mówili o tym w radiu. Znajomi do mnie dzwonili i opowiadali, że o Miłoszu w radiu mówią już od pierwszego dnia – wspomina pani Magdalena. Planowo chłopiec miał przyjść na świat 20 maja.

W latach nieprzestępnych Miłosz obchodzi urodziny zazwyczaj w sobotę przypadającą najbliżej daty urodzin.

W tym roku chłopiec będzie świętował urodziny wspólnie z kolegami na warsztatach małego kucharza w jednej z łowickich pizzerii, a następnie w sali zabaw.

Kolejną osobą, która przyszła na świat 29 lutego, jest pani Kamila z okolic Łowicza. Zdaniem kobiety data ta ma jedną wadę, a jest nią to, że prawdziwe urodziny świętuje się co cztery lata.

- Ludzie, zwłaszcza w urzędach, słysząc tę datę dziwią się i zadają pytania kiedy obchodzę urodziny i jak to jest obchodzić urodziny co cztery lata – wyznaje pani Kamila. Jubilatka przyznaje, że w latach, kiedy rok kalendarzowy liczy 365 dni, urodziny obchodzi 1 marca.

Życzenia urodzinowe zawsze składa pierwsza rodzina, dużo życzeń przesyłają znajomi na Facebooku. Choć, jak mówi, zdarzyło się, że w latach nieprzestępnych nie pamiętano o jej urodzinach.

- Dzisiaj wieczorem będzie tort, liczę też na niespodziankę ze strony partnera – nie ukrywa pani Kamila.

Marzena Flis nie zauważa plusów ani minusów związanych z wyjątkową datą swoich urodzin. - Czasami, jak ktoś widzi albo spisuje moje dane, to mówi „o, fajnie, rzadko się spotyka takie osoby” – ujawnia pani Marzena.

Gdy rok nie jest przestępny, pani Marzena celebruje swoje święto 28 lutego. Tegoroczne urodziny spędzi tradycyjnie w gronie swoich najbliższych, w domowym zaciszu. Bliscy zawsze pamiętają o jubileuszu, szczególnie wtedy, gdy luty liczy 29 dni.

- Patrząc tylko na lata przestępne, to mam ukończone dopiero 12 lat. Dzieci się ze mnie śmieją, że jestem już młodsza od nich – wyznaje.

Foto: archiwum prywatne jubilatów

Aktualizacja: 29/02/2024 08:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do