
We wtorek (8 sierpnia) na drodze krajowej nr 92 w Nowych Zdunach pod Łowiczem doszło do śmiertelnego wypadku. Zginęły w nim trzy osoby: motocyklista, kobieta i małe dziecko. Dziś (10 sierpnia) prokuratura przekazała, co mogło być przyczyną pożaru auta.
- Ta najbardziej prawdopodobna hipoteza zakłada, że bak motocykla w wyniku zdarzenia urwał się i leżał tuż obok samochodu. Paliwo z baku prawdopodobnie zapaliło się, a pojazd stanął w płomieniach - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło 8 sierpnia ok. godz. 16.00. Kierujący motocyklem 48-latek uderzył w samochód osobowy. Mężczyzna zginął na miejscu. W wyniku zderzenia auto - którym jechała kobieta i dziecko - stanęło w płomieniach. Oboje nie przeżyli.
- Wstępne hipotezy zakładają, że 48-letni motocyklista jechał na wprost od strony Łowicza, najprawdopodobniej z dużą prędkością. Kobieta, kierująca samochodem podejmowała manewr skrętu w lewo i to wówczas doszło zderzenia - informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
- Na miejscu zdarzenia przeprowadzone zostały oględziny, był obecny prokurator, biegli, eksperci i funkcjonariusze policji. Na tym etapie możemy stwierdzić, że do wypadku doszło na skutek uderzenia przez motocyklistę w prawy bok samochodu. Możemy założyć wstępnie, że motocyklista jechał z bardzo dużą prędkością, o czym świadczy skala uszkodzeń jednośladu. Rozpadł się na kawałki - mówi nam Kopania. - Ta najbardziej prawdopodobna hipoteza zakłada, że bak motocykla w wyniku zdarzenia urwał się i leżał tuż obok samochodu. Paliwo z baku prawdopodobnie zapaliło się, a pojazd stanął w płomieniach.
Śledczy ustalają tożsamość ofiar - Mamy wstępne ustalenia, kim były ofiary z samochodu, ale na razie nie chcemy o tym informować opinii publicznej - wyjaśnił prokurator. Jak zaznacza na miejscu pracował biegły do spraw rekonstrukcji wypadków. - To pozwoli nam w sposób najbardziej precyzyjny ustalić przebieg zdarzenia, a także określić, z jaką prędkością mógł poruszać się motocyklista i jak doszło do samego zderzenia.
Foto: PSP Łowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Straszna tragedia. Jednak nie kumam jak jechał od strony Łowicza? Chyba złe te ustalenia co podajecie...
Niech wasi dziennikarze się doinformują,zanim coś napiszą.Zduny Nowe czy Jackowice,motocyklista jechał od strony Kutna czy Łowicza?W każdym waszym artykule pisze co innego,pomijając,że niektóre wiadomości żywcem ściągnięte z innych mediów,tylko z opóźnieniem.Dno.
Doinformowani raczej dziennikarze nie jesteście jednak...piszecie pierdoły nie zgodne z faktami..auto jechało od Łowicza a motor od Kutna ....zal
Prorok może w końcu wyda oświadczenie, że winny jest ten, który pierwszy złamał przepisy. Czytaj przekroczył nadmiernie prędkość. A nie kierowca, który nie miał szans dojrzenia wariata.
Winny raczej jest ten który drugi wymusza pierwszeństwo a dlaczego? Już tłumaczę - motocyklista już złamał przepisy jechał za szybko był na lewym pasie (tak zakładam) już nie mógł nic zrobić, to kierowca auta osobowego kreował całą sytuację na drodze , zmienił kierunek poruszania się zajechał na lewy pas wymusił pierwszeństwo na motocykliście (zakładając że był na lewym pasie zanim kobieta podjęła manewr skrętu w lewo) niestety nie chce bronić motocyklisty ale 90% osób skręcających w lewo nie patrzy w lusterko bo zakłada że to skrzyżowanie i jak z naprzeciwka nic nie jedzie to skręcają dlatego jest wiele takich właśnie wypadków. Zgodnie z przepisami pojazd znajdujący się na pasie ma zawsze pierwszeństwo przed pojazdem który chce ten pas zająć bądź go przeciąć bez względu na to w jakim kierunku się porusza. Nie twierdzę że motocyklista jest bez winy bo też miał wpływ na całą sytuację, niewiem czy to było na skrzyżowaniu bo nie zagłębiałem się w artykuł a może zjazd na posesję lub jeszcze coś innego , nie zmienia to faktu samochód zajechał drogę innemu pojazdowi. Generalnie najprawdopodobniej sąd ustali współwinę.
Morderca p....y! Droga Policjo, róbcie akcje wymierzone motocyklistom na ścigaczach urządzających sobie na drogach publicznych wyścigi i pokazy akustyczne z wydechow. Ile jeszcze tragedii trzeba???
Policjo łowicka,kiedy się zainteresujecie tymi wariatami,którzy wieczorami prują ponad 150 km.na godzinę,przez centrum Łowicza?Strach przejść na drugą stronę,nawet po pasach,bo ci rajdowcy-samobojcy nie zważając na przechodniów!Kontrolujcie częściej ul od Jana Pawła || do ul Koziej bo to dla tych zabójców w kaskach tor wyścigowy!
Niektórzy z nich to policmajstry albo inne funkcjonariuse.
Proszę rodziny zmarłych o kontakt w ważnej sprawie, Dominik tel. 663152419
Spadaj hieno.
Co tragedia na drodze to zamieszczasz te samą wiadomość o tej samej treści. Czemu to ma służyć?