
- Maj będzie miesiącem, gdy do nauki stacjonarnej wrócą wszyscy. Ale o tym, jak będzie dokładnie, jaki będzie harmonogram, będziemy decydować w najbliższych dniach - poinformował dziś (26 kwietnia) w Programie I Polskiego Radia, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister pytany w Programie I Polskiego Radia o to, jak w najbliższych tygodniach będzie wyglądać powrót kolejnych roczników uczniów do nauki stacjonarnej, odparł, że to "zależy od czynników pandemicznych, od tego, jak będzie się prezentowała krzywa spadkowa dynamiki koronawirusa".
Wyraził nadzieję, że "odpowiedzialność społeczna będzie wykazywana przez nas również w następnych dniach, zwłaszcza w długim weekendzie majowym".
Na pytanie, czy można przypuszczać, że również uczniowie szkół ponadpodstawowych powrócą do zajęć lekcyjnych, powiedział, że "to jest realne".
- Mogę przekazać informację, która jest od dawna taka sama. Zarówno panu premierowi, jak i panu ministrowi zdrowia, tak jak samo jak Ministerstwu Edukacji i Nauki, całemu rządowi, zależy, by uczniowie do nauki stacjonarnej wrócili jak najszybciej, jak to jest możliwe - podkreślił.
- Widzimy, że trzecia fala powoli odpływa i dynamika spadkowa jest rzeczywiście mocniejsza, więc mamy wielką nadzieję, że właśnie w maju nastąpi powrót do nauki stacjonarnej wszystkich uczniów - dodał.
Źródło: Interia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rok temu trzeba było już wszystko pootwierać Oszołomy , myślita , że lockdownem uchronicie się przed wirusem ?!
A ciebie zamknąć. To tak dla bezpieczeństwa ogółu.
Najpierw niech fryzjerów otworzą, bo dzieci nie poznają swoich nauczycielek, a nauczycielki dzieci:-)
A jakie ma to znaczenie? Nauczyciel ma uczyć a dzieciak łykać wiedzę.
Większość fryzjerów działa spokojnie w podziemiu, więc wszyscy będą ładnie wyglądać ;) Teraz fryzjer wpada w odwiedziny na kawę ;)