
Aneta Staszewska, nauczycielka ze szkoły w Błędowie, a prywatnie żona i mama dwójki wspaniałych dzieci, od zeszłego roku zmaga się z nowotworem piersi. Aby pomóc dzielnej kobiecie, została założona zbiórka pieniędzy na nierefundowane leczenie onkologiczne 43-letniej Anety.
Ludzie pokazali, że w takich chwilach potrafią się zjednoczyć. Rozpoczął się wyścig z czasem, ruszyły licytacje, zbiórki, akcje w szkołach, urzędach, koncerty i akcje charytatywne. Wpłacały osoby anonimowe, lokalne OSP, szkoły, znajomi, koleżanki i koledzy z pracy, kluby sportowe i wielu, wielu innych darczyńców.
W niespełna trzy tygodnie udało się zebrać całą kwotę (250 tys) niezbędną na zakup leku.
Za to wszystko, pani Aneta za naszym pośrednictwem pragnie wszystkim z całego serca podziękować.
- Niektórzy zasługują na coś więcej niż tylko podziękowanie. Państwo zasługujecie na szczególne miejsce w moim sercu. - zwraca się do wszystkich ludzi dobrego serca kobieta - Pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy tak licznie włączyli się w zbiórkę pieniędzy na zakup nierefundowanego leku, abym mogła pokonać nowotwór piersi i wrócić do normalnego życia.
Dziękuję za wrażliwość, zaangażowanie, chęć niesienia pomocy. Akcja przerosła moje najśmielsze oczekiwania. To dzięki Państwu, ludziom dobrej woli, w niespełna trzy tygodnie udało się zebrać całą kwotę (250 tys) niezbędną na zakup leku.
Do podziękowań dołącza się moja rodzina (mąż, dzieci).
Dziękujemy Państwu za okazane wsparcie i za to, że mogliśmy liczyć na Państwa otwarte serca, które tak przepięknie potrafią dzielić się dobrem z innymi.
Dziękujemy !
Aneta Staszewska z Rodziną
Takimi akcjami pokazujemy, że razem możemy przenieść przysłowiowe góry i zdziałać cuda! Teraz już tylko trzymajmy kciuki, aby leczenie przyniosło oczekiwane rezultaty.
Zdrowia pani Aneto!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na zdrowie :)
No i super. Żeby pomogło.