Uwaga na włamywaczy!

W ostatnich dniach łowiccy policjanci ujęli trzech włamywaczy, którzy na terenie miasta usiłowali dokonać kradzieży. 

W poniedziałek (7.04), w późnych godzinach wieczornych dyżurny łowickiej komendy otrzymał zgłoszenie od właściciela jednego z garaży przy ul. Katarzynów. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który zaczął uciekać na rowerze. Jak się okazało, 30-latek miał na sobie akurat kombinezon, należący do pokrzywdzonego, który chwilę wcześniej zawiadomił policję. Co więcej, ujęty mężczyzna był nietrzeźwy, a badanie alkomatem wskazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dalsze ustalenia łowickiej policji wykazały, że to nie pierwsze włamanie podejrzanego do tego samego garażu - wcześniej trzykrotnie je odwiedzał, skradając m.in. elektronarzędzia, odzież, obuwie robocze czy szpadel. Wartość przedmiotów, która padła łupem mężczyzny, szacowana jest na 1600 zł. Za popełnione czyny grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Następnego dnia, we wtorek 8 kwietnia, w ręce łowickich stróżów prawa wpadło kolejnych dwóch włamywaczy. Tym razem około południa dwóch mężczyzn w wieku 24 i 25 lat usiłowało ukraść metalowe elementy z magazynu jednego z łowickich zakładów. Panowie zapytani o przyczyny przebywania w zakładowym pomieszczeniu stwierdzili, że przyszli z psem na spacer. Pies się zgubili, a oni zaczęli poszukiwać go właśnie w magazynie. Ich tłumaczenie okazało się nieprawdziwe, a rzekomy spacer ze zwierzęciem okazał się wymysłem podejrzanych. Policjanci ustalili, że na miejsce przestępstwa mężczyźni przyjechali rowerami oraz sami zerwali kłódki przy drzwiach od magazynu, chcąc dokonać kradzieży. Zapomnieli jednak o jednej ważnej rzeczy - pomieszczenie było wyposażone w alarm. Teraz grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.