
Około 130 osób uczestniczy w siódmej edycji Łowickiego Rajdu Nocnego „W poszukiwaniu kwiatu paproci”. Rajd rozpoczął się dzisiaj (18 czerwca) wieczorem na Starym Rynku w Łowiczu. Wszystkie drużyny spotkają się w Domu Ludowym w podłowickiej Wygodzie, gdzie poznamy tegorocznych zwycięzców.
To kolejna edycja czerwcowego rajdu, który cieszy się dużym zainteresowaniem miłośników pieszych wycieczek i lokalnej historii.
- Na rajd zapisało się 16 drużyn – informuje Zdzisław Kryściak, koordynator rajdu i przewodnik łowickiego oddziału PTTK.
Na szlak wyruszyły m.in. "Mech i porosty", "Babeczki z rodzynkami", "Głupi i Głupszy", "Łowickie Mocne Orły", "Nieobliczalni", "Medyk i przyjaciele", "Braniewiczanki", "Przemytnicy rzeżuchy", "Frost Team", "Team Herbu Jelita", "Mastki I" i "Mastki II", "Szadkowscy", "MOS Kiernozia".
Zgodnie z regulaminem, pierwsze ekipy wyruszyły na szlak o godzinie 19. Po nich startowały kolejne, podążając zgodnie z wyznaczoną trasą. Po drodze drużyny muszą znaleźć określone miejsca i je sfotografować, a na punkcie kontrolnym odpowiedzieć na pytania dotyczące trasy rajdu, zagadnień przyrodniczo-krajoznawczych oraz wiedzy o Łowiczu i okolicy. Muszą też uważać, aby nie dostać punktów karnych. A te przyznawane są np. za zbyt wczesne lub zbyt późne dotarcie do punktu kontrolnego.
Wszystkie trasy liczą około 15 km.
Finał rajdu zaplanowano w Domu Ludowym w Wygodzie. Tam też poznamy zwycięską ekipę, najmłodszego i najstarszego uczestnika rajdu oraz odbędzie się losowanie nagród.
- W rajdzie tym najważniejsza jest jednak dobra zabawa - mówili zgromadzeni na Starym Rynku uczestnicy.
Organizatorem VI Łowickiego Rajdu Nocnego „W poszukiwaniu kwiatu paproci” jest PTTK oddział w Łowiczu we współpracy z Urzędem Miejskim w Łowiczu.
AKTUALIZACJA!
VII Łowicki Rajd Nocny przeszedł do historii.
Gratulacje należą się zwycięzcom tegorocznego rajdu, drużynie Frost Team, którzy dodatkowo swoją nagrodę w postaci ufundowanych dla członków drużyny plecaków przekazali je dla dzieciaków z MOS Kiernozia, którzy corocznie z opiekunami MOS biorą udział w rajdzie.
Wyróżnienie fair play przyznano drużynie Team Herbu Jelita, która mimo ewentualnej straty czasowej pomogła „cierpiącej” młodzieży ze SP w Mastkach.
Najmłodszym uczestnikiem był Bartosz Bolimowski i Oskar Płatek, a najstarszym Renata Zamoyska.
Wśród uczestników rajdu rozlosowano kilkadziesiąt nagród, był to sprzęt turystyczny oraz książki o Gminie Łowicz.
Nad bezpieczeństwem „rajdowiczów”, weryfikacją punktów, organizacją i koordynacją całego wydarzenia czuwali członkowie łowickiego PTTK: Aneta Kryściak, Kinga Kryściak, Joanna Sałata, Katarzyna Skierska-Pięta, Katarzyna Tracz, Wojtek Czapnik, Dariusz Milczarek, Paweł Pieta, Jacek Rybus, Andrzej Słomski, Marian Sianoszek, Michał Zalewski i Zdzisław Kryściak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proszę kowidianie trzymać dystans i kaganiec
Tobie nie tylko upał odebrał rozum. Ty od urodzenia jesteś debilem(debilką)
Moja kochana impreza, szłam 3 razy. Niestety z powodów zdrowotnych nie mogłam iść. Pozdrawiam wszystkich fanów tego wydarzenia!
Ojciec mojego kolego też uwielbia tą imprezę. Jak wychodził z domu i żona go pytała gdzie idzie, ten wziął harmonię i powiedział ze idzie z kolegami szukać kwiatu paproci. Już 5 dni go nie ma. Pewnie niedługo wróci.... bez pensji, ale wróci.