Walentynki bez dymu?

Nikt nie wyobraża sobie Walentynek bez pocałunków, to zrozumiałe. Niestety, drugie połówki osób palących mają na ten temat zupełnie, inne zdanie. Nic w tym dziwnego, w końcu całowanie z palaczem to jak całowanie się z popielniczką. Drogi palaczu, mieszkańcu naszego pięknego Łowicza może to najwyższa pora na zmianę? Rzuć palenie już dziś i w Walentynki obdarz ukochaną osobę pocałunkami!

A problem istnieje!

Wydawać by się mogło, że osób palących jest mniej niż kiedyś. O czym świadczy mniejsza liczba palaczy na przystankach miejskich autobusów w Łowiczu, na ulicach miasta czy nawet w miejskich parkach. Przecież kraje całego świata, w tym Polska walczą z papierosami zakazując palenia w miejscach publicznych, organizując kampanie. Niestety, ludzie wciąż to robią. W naszym kraju mamy 8 milionów palaczy. Wskutek rozwoju chorób związanych z paleniem papierosów co roku umiera 67 tysięcy Polek i Polaków. Niezwykle niebezpieczną konsekwencją palenia papierosów jest POChP czyli przewlekła obturacyjna choroba płuc. W naszym kraju choruje na nią około 2 milionów palaczy, wskutek czego rocznie umiera blisko 15 tysięcy z nich.

Osoba paląca naraża swoje życie, ale również życie najbliższych jej osób, które są skazane na wdychanie toksycznych substancji zawartych w dymie papierosowym. Palacz przenosi również te substancje przez pocałunek. Dla niektórych może to być „pocałunek śmierci”.

To nie tytoń, ani nikotyna są problemem, jest nim dym! To właśnie w nim znajduję się blisko 7 tysięcy substancji, z czego 93 uznaje się na szkodliwe lub potencjalnie szkodliwe, a prawie 70 za rakotwórcze. Substancje te są uwalnianie poprzez spalanie tytoniu w bardzo wysokiej temperaturze (tj. 800 stopni Celsjusza)! Palaczu, mieszkańcu Łowicza zadbaj o własne zdrowie i zdrowie bliskich Ci osób. Nie czekaj i rzuć palenie już dziś! Jeżeli wymagamy od Ciebie zbyt wiele, to rozważ zastąpienie tradycyjnego papierosa jego mniej szkodliwą wersją, jak e-papieros czy podgrzewacz tytoniu typu IQOS.

IQOS czy e-papieros

Jeżeli nie możecie całkowicie pożegnać się z nałogiem i zdecydowaliście się zastąpić papierosa podgrzewaczem tytoniu typu IQOS bądź e-papierosem to z pewnością chcielibyście wiedzieć co różni oba urządzenia. Elektroniczne papierosy podgrzewają płyn (tzw. liquid), który najczęściej zawiera nikotynę. Urządzenie zamiast dymu generuje obfite kłęby pary, którymi inhaluje się użytkownik.

Z kolei podgrzewacz typu IQOS podgrzewa prawdziwy tytoń, ale go nie spala. O jakiej temperaturze mówimy? Nie przekraczającej 350 stopni Celsjusza. Sięgając po IQOS-a wasze zęby i palce nie żółkną, na ubraniach, włosach nie pozostanie przykry zapach. Już nigdy nie usłyszycie, że śmierdzi Wam z ust. IQOS-a nie generuje popiołu, żaru i nie pozostawia przykrego zapachu w pomieszczeniu. IQOS to najdokładniej przebadany medycznie produkt podgrzewający tytoń (Heat not burn). Z resztą na temat podgrzewacz tytoniu tego typu, wypowiada się środowisko lekarskie:

„(…) W związku z pewną stagnacją w narzędziach, jakimi dysponowaliśmy dla wspomagania rzucających palenie, zaczęto poszukiwania rozwiązań w innych sektorach. W pewnym momencie rozpoczął się etap vapingu [e-papierosów na płyny – dop.], który wydawał się świetnym rozwiązaniem z grupy harm-reduction, ale stał się zbyt popularny wśród młodzieży i dzieci. Problemem też stała się dowolność w stosowanych w tych urządzeniach liquidach, co doprowadziło do kilkudziesięciu zgonów wskutek inhalacji przez urządzenia substancji narkotycznych. To załamało nadzieje pokładane w tej technice. Środowiska zaangażowane w walkę z problemem nikotynizmu jednak się nie poddają. Pojawiła się kolejna koncepcja. Większość najbardziej szkodliwych substancji w dymie tytoniowym, w tym substancje smoliste, pojawia się wskutek spalania tytoniu. Radykalnie mniej tych substancji uwalnia się przy podgrzewaniu tytoniu, zamiast jego spalania. Z takich badań rozwinęła się koncepcja produktów Heat not Burn [podgrzewaczy tytoniu – dop]. To nie jest oczywiście zdrowy produkt, ale jest jedynym obecnie efektywnym półśrodkiem redukującym szkody palenia względem tradycyjnego papierosa u pacjentów, którzy wprost mówią klinicystom, że nie zamierzają się oduczać palenia. Niestety dość często spotykam się z tym w praktyce (…)”– akcentuje prof. Andrzej Fal w wywiadzie dla Polityki Zdrowotnej.

Użytkowanie każdego wyrobu tytoniowego niesie poważne konsekwencje, odbijające się na ludzkim zdrowiu. Właśnie dlatego najlepiej nie palić.