
Blisko 350 osób wzięło udział w jubileuszowym X Zjeździe Absolwentów Szkoły Blichowskiej.
Sobotni, X Zjazd Absolwentów Szkoły Blichowskiej przeszedł już do historii. I choć zdaniem organizatorów nie był on tak duży jak wcześniejszy, osoby biorące w nim udział zapewne będą miały co wspominać. Zjazd pokrył się z okrągłym jubileuszem – 90-leciem istnienia placówki na Blichu.
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu. Następnie emerytowani dyrektorzy i nauczyciele, obecne kierownictwo placówki oraz absolwenci udali się do sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Łowiczu, gdzie odbyła się oficjalna cześć zjazdu. Uczestnictwo w imprezie potwierdziło około 270 osób, jednak w dawnej szkole pojawiło się blisko 100 osób więcej. - Przygotowaliśmy na ten dzień 400 krzeseł i niemal wszystkie zostały wypełnione – przyznał w rozmowie z nami Stanisław Olęcki, przedstawiciel prezydium Koła Wychowanków.
Na uroczystościach pojawili się byli dyrektorzy Szkół Blichowskich – Zygmunt Kaba, Eugeniusz Bobrowski, Stanisław Zadworny, Mirosław Kret oraz obecna dyrektor Maria Laska. Zabrakło jedynie Macieja Mońki, któremu uczestnictwo w zjeździe uniemożliwiły uroczystości rodzinne. Brawami przywitano również emerytowanych i obecnych wicedyrektorów, najstarszą uczestniczkę jubileuszowego spotkania – absolwentkę Krystynę Brodecką, która w 1956 roku ukończyła 4-letnie Technikum Rolnicze na Blichu. Wśród zaproszonych gości znaleźli się również emerytowani nauczyciele, władze Powiatu Łowickiego w osobie wicestarosty Grzegorza Boguckiego i przewodniczącego Rady Powiatu Łowickiego Krzysztofa Górskiego, absolwenci, czynni zawodowo nauczyciele oraz uczniowie.
Tradycyjnie przedstawiciele absolwentów złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pamiątkowymi tablicami nieżyjących już nauczycieli i dyrektorów Szkół Blichowskich. Jedną z osób składających kwiaty była Krystyna Brodecka, która z sentymentem przyznała, że na ostatnim spotkaniu Koła Wychowanków (poprzedzającym zjazd) usiadła przy swojej ławce, na swoim krześle, przy których 59 lat temu pisała egzamin dojrzałości.
- Jako rodowita łowiczanka z Przyrynku zauważyłam, że przez ten okres (59 lat – przyp. red.) w Łowiczu były likwidowane placówki oświatowe różnego stopnia – przedszkola, szkoły podstawowe, szkoły średnie i wyższe (…). Nasza ukochana szkoła, która ma dziś 90 lat trwa, ma się pięknie i aby nadal trwała – mówiła przedstawicielka łowickiego oddziału Europejskiej Unii Kobiet.
Jednocześnie Krystyna Brodecka przyznała, że jest jedyną reprezentantką swojego rocznika na zjeździe. - To jest radość, że możemy w tym okrągłym jubileuszu uczestniczyć – kontynuowała. Jako absolwentka szkoły rolniczej, a później Uniwersytetu Łódzkiego stwierdziła, że ta pierwsza dała jej kompletną podbudowę kierunków ogólnych i zawodowych, a nauka przedmiotów ścisłych tylko zaprocentowała w przyszłości.
Na jubileuszu szkoły, a zarazem X Zjeździe Absolwentów spotkało się około 30 roczników. Próżno było szukać tych najmłodszych, kończących naukę po 2000 roku. Starsi koledzy stwierdzili, że aby powrócić w szkolne mury należy złapać dystans, dorosnąć i spojrzeć w przeszłość z pewnym sentymentem. - Trzeba ją na nowo polubić – słyszeliśmy.
Słowa osób potwierdzały zachowania – spontaniczne uściski, okrzyki radości i uśmiechy. Bez względu czy wita się kolegę ze szkolnej ławki, profesora czy dyrektora. Szczególnie radosna aura wytworzyła się podczas występu Zespołu Pieśni i Tańca „Blichowiacy”. Nie sposób było zauważyć, że muzyka gra w duszy każdego człowieka, a spotkania niekiedy po długich latach są świetną okazją do zabawy i do wspomnień.
Najbardziej widoczną i zorganizowaną grupą tegorocznego zjazdu okazała się klasa, do której uczęszczał Stanisław Olęcki. - Było nas 13 osób. Szkołę kończyliśmy w 1970 r. Podczas IX zjazdu było nas o troje więcej. Niestety dwie osoby już nie żyją, jedna jest chora – przyznał Stanisław Olęcki.
Zapytany przez nas jak na przestrzeni lat zmieniła się szkoła na Blichu powiedział, że według niego placówka dzieli się na dwie części – edukacyjną i gospodarstwo.
- Część szkolna jest na wysokim poziomie. Dynamiczny rozwój na przestrzeni lat sprawił, że obecnie tworzone są nowe kierunki, młodzież uczy się w dobrze wyposażonych pracowniach pod kierunkiem wyspecjalizowanej kadry. W przeciwieństwie do gospodarstwa, które jest zaniedbane. Z drugiej jednak strony typowe gospodarstwo z produkcją roślinną i zwierzęcą w centrum miasta było skazane na zagładę. Obecnie funkcjonuje, jednak wytwarza jedynie produkty roślinne – mówił.
Podczas sobotniego zjazdu nastąpił wybór nowego przewodniczącego Koła Wychowanków. Ówczesnego Krzysztofa Burtka zastąpił Stanisław Olęcki. 10. Zjazd Absolwentów zakończył się balem w Restauracji Polonia na Starym Rynku.
WIĘCEJ ZDJĘĆ.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie