Pogoda teraz: 23°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Zakończenie oktawy Bożego Ciała w Łowiczu
Wczoraj (7 czerwca) w kościele sióstr bernardynek w Łowiczu odbyły się uroczystości z okazji zakończenia oktawy Bożego Ciała. Wierni modlili się na Eucharystii i wzięli udział w procesji eucharystycznej prowadzącej alejkami Sienkiewicza.
W uroczystościach uczestniczyli wierni i księża ze wszystkich łowickich parafii, siostry zakonne i ojcowie pijarzy oraz alumni i kapłani z Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu. Nie zabrakło też przedstawicieli władz miasta, na czele z burmistrzem Krzysztofem Kalińskim i wiceprzewodniczącym łowickiej Rady Miejskiej Henrykiem Zasępą.
Mszy świętej przewodniczył ks. kan. Robert Kwatek, proboszcz parafii katedralnej. Tuż po jej zakończeniu alejkami Sienkiewicza przeszła procesja za Najświętszym Sakramentem. Tak jak przed tygodniem, wierni zatrzymali się przy czterech ołtarzach, przy których odczytano Ewangelię.
- Ta procesja, jak każda procesja eucharystyczna, jest przede wszystkim pamiątką czasów, gdy Chrystus w swoim ciele, jako człowiek i Bóg, chodził po ziemi - przypomniał ks. Kwatek. - Przeszliśmy te drogę procesji również na pamiątkę prawdy, ze Kościół wędruje przez wieki prowadząc wiernych w duchu wiary za Chrystusem, z Chrystusem, ku królestwu Bożemu.
O muzyczną oprawę uroczystości zadbała Orkiestra Miasta Łowicza pod batutą Jana Dutkiewicza.
Po procesji poświęcono wianki przygotowane z pierwszych kwiatów i ziół leczniczych.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
i znów na zdjęciach Jakub Wolski. Łowicz24.eu staje sie pisowski
Co ty opowiadasz? Wolski był to zrobili mu zdjęcie jak z resztą Kalińskiemu i wielu wielu innym. Ogarnij się człowieku
A ja na zdjeciach widzę pana burmistrza ze swoją świtą. Masakra znów są wszędzie
3 Boże Ciała to tylko w Łowicu paranoja
Znowu Kalinski i jego drużyna. Nawet festynów rodzinnych w przedszkolach miejskich nie dopuszczą. Parodia
Znowu Wąs i jego giermkowie. Jakoś trzeba wytrzymać do jesieni... Pozdro dla młodych duchem optymistów