
W ramach cyklu spotkań z mieszkańcami osiedli należących do Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zarząd spotkał się dzisiaj (19 listopada) z mieszkańcami osiedla Bratkowice.
Cykl spotkań z mieszkańcami zainaugurowany został w sobotę 12 listopada. Przedstawiciele ŁSM odwiedzili wówczas dwa łowickie osiedla - Reymonta oraz Tkaczew.
Na otwartych spotkaniach mieszkańcy mogą zgłaszać swoje propozycje, zastrzeżenia oraz uwagi dotyczące miejsc, w których żyją. Jakie sprawy poruszone zostały na Bratkowicach?
Głównym tematem poruszonym podczas dzisiejszego spotkania, była zbyt mała liczba miejsc parkingowych na osiedlu. Alternatywnym tematem było natomiast wycinanie starych drzew i zadrzewienie miasta nowymi, które z kolei spotkało się z bardzo dużym uznaniem mieszkańców, którzy pochwalili na te działania Mariusza Siewierę prezesa ŁSM.
Ponadto na Bratkowicach dyskutowano m.in. o tym, jakie działania podejmuje spółdzielnia, aby obniżyć koszty za ogrzewanie oraz jak radzi sobie z tematem podrzucanych śmieci.
Siewiera na spotkaniu przyznał, że spółdzielnia posiada obecnie już własne piaskarki i odśnieżarki, a także na własny koszt wywozi śmieci oraz zebrane jesienią liście.
Próbą obniżenia kosztów jest również założenie fotowoltaiki, a także wymiana oświetlenia na solarne.
Prezes ŁSM nie krył zaskoczenia faktem, że mieszkańcy Bratkowic kierowali w stronę bardzo wiele pochwał dotyczących m.in. zagospodarowania terenu między blokami 3a, 3b, 4 i 5 czy zmianą drzewostanu na osiedlu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Konieczne jest zadaszenie nad śmietnikami przy bloku 42! Ptaki robią swoje...
Bardzo dobra i cenna inicjatywa.
Miejsc parkingowych nie jest mało. Tylko ludzie po kilka aut w domu to miejsc nie ma.
Działalność ŁSM jest godna podziwu. Moja siostra mieszka w innej spółdzielni i tam się nic nie dzieje od lat.
Lepiej że się nie dzieje niż robic co nie potrzebne weź się walnij w tej pusty swój łeb
Bardzo dobra inicjatywa, nowy Prezes ŁSM robi dobrą robotę. Teraz wszystkim członkom w/w spółdzielni żyje się lepiej i beztrosko. Czynsze mamy niskie, remonty i konserwacja idzie na bieżąco a samo biuro ma ilość etatów dostosowaną do realnego zapotrzebowania. Pracownicy biura ŁSM dobierani są z klucza kompetencji a nie prywatnych sympatii czy innych zależności. Na czesc naszego wspaniałego wodza ŁSM - hip hip hurra! To mówiła ja - Jadwiga. Ps. To nieprawda że niekonserwowane dachy latały po Osiedlu Bratkowice!!
Panie Prezesie prosimy o dokładne sprzątanie terenu przed Żabką,sklep obok a właściwie miejsce na oddawanie moczu i wyrzucaniu butelek po alkoholu oraz zakład fryzjerski.Od wielu,wielu lat - syf,kiła i ......A dziesiąt metrów SZKOŁA!!! A co niech się dzieci i młodzież uczą że czystość i porządek to be.A ciało mam na myśli pedagogicznej przechodzi codziennie tą trasą
Mieszkańcom osiedla żyje się cudownie, niskie czynsze, niebywałą gospodarność naszych środków. Wszystko co złe to nie z winy kierownictwa ŁSM, Starcza i na dodatkowe etaty i piękne pensje, starcza na pikniki i jubileusze Spółdzielni. Tak trzymać a niedługo nie będzie potrzeba opłacać czynszów, rozpiszą projekty, dostaniemy i na zazielenia i na ogrzewanie z funduszy zewnętrznych. Czy te spotkania gospodarcze nie są początkiem kampanii przedwyborczej, w której nasz pionier cukrowania zamierza wystartować?
Od dawna już tą kampanię prowadzi. Za pieniądze członków LSM. Można? Można!
A najlepsze jest to, że wszyscy dziękują mu za to co jest jego obowiązkkem i za co bierze wynagrodzenie. Kurna ten koleś to mój guru
Polityk. Oni wszyscy tylko dystrybuują nasze pieniądze i przy ich wydawania tak się puszą jakby ze swoich dawali...i jakby to ich praca nie była tylko....misja jakaś...
Obowiązkiem Radnych jest SPOTYKANIE SIĘ z wyborcami, bo jest to ich Obowiązkiem. Ilu Radnych spotkało się z mieszkańcami aby dowiedzieć się co mają im do przekazania?
Ludzie, zakładajcie wspólnoty to przynajmniej nie będziecie płacić za kampanie polityczne obcych.
Dokładnie Jadwiga, obudźmy się i zakładajmy Wspólnoty bo ten mistrz imprezowania wykończy nasze kieszenie. Mało i mało, ciągle podwyżki i imprezki, spacery, brylowanie w mediach prawie co dziennie. Ulewa się od tego natłoku promowania się za spółdzielcze pieniądze. Do tej pory okazuje się że nie było docieplonych bloków, nie było parkingów, nie było drzew bo nie było takiego rozgłosu medialnego. Mój blok był docieplony w 2016 roku i nie było tego rozgłosu. Teraz z każdą nakrętką,z każdym drzewkiem fotka za fotką a na nich nasz celebryta, kandydat na ratusz. Obłęd do czego ludzie są zdolni aby osiągnąć cel zawodowy. Wszystko Ok tylko niech taki kandydat robi to za własne pieniądze, pieniądze własnego ugrupowania a nie pieniądze mieszkancow.