Zebrania mieszkańców: osiedle Bratkowice

Bezpieczeństwo dzieci chodzących do Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi przy ul. Młodzieżowej w Łowiczu było głównym tematem spotkania obywatelskiego na osiedlu Bratkowice.

Szóste z kolei zebranie z burmistrzem Krzysztofem Kalińskim odbyło się w murach Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi przy ulicy Młodzieżowej. I właśnie bezpieczeństwo dzieci, które muszą dotrzeć do swojej szkoły pokonując ulicę Młodzieżową było głównym tematem rozmów.

Rodzice dzieci od kilku lat walczą o poprawę bezpieczeństwa swoich pociech. Chcieliby, aby ulica na całej długości została zmodernizowana poprzez wyznaczenie chodników i przejść dla pieszych, poszerzenie drogi, aby przejazd dwóch aut był możliwy bez urywania lusterek czy zainstalowanie progów zwalniających. Niestety inwestycja w takim zakresie byłaby bardzo kosztowna, dlatego w drodze negocjacji i kompromisu zdecydowano o wyznaczeniu przejść dla pieszych oraz zainstalowaniu progów.

Taką wersję propozycji obywatelskiej poparło aż 40 obecnych na zebraniu mieszkańców. Zdecydowanie mniej chciałoby budowy nawierzchni na ulicy Diamentowej (15 głosów), zaś trzecią opcją, która również ma szansę na realizację w przyszłym roku jest przebudowa skrzyżowania ulicy Młodzieżowej z ul. Tuszewską (6 głosów).

Najmniej głosów zyskały propozycje budowy parkingu i chodnika pomiędzy ul. Młodzieżową a blokiem nr 20 (1 głos), budowa chodnika wzdłuż wszodnich szczytów bloków nr 27, 29, 30 i 35 (3 głosy) oraz budowa chodnika od Bratkowic w kierunku SP 2 i P1 (5 głosów). 

Obecnie na spotkaniu mieszkańcy pytali, kiedy Ratusz zainteresuje się jakością wykonania ulicy Bursztynowej oraz czy doczekają się nań progów zwalniających. Łowiczanie mieszkający przy Watykańskiej, Braterskiej i Turkusowej dopytywali o plany budowy nawierzchni na ich drogach. Zdając sobie sprawę, że prędko to nie nastąpi, prosili burmistrza i wyrównanie i utwardzenie ulic.

Jeden z mieszkańców pytał, czemu jego propozycja nie została uwzględniona w budżecie ogólnomiejskim. Chodzi o budowę ronda na styku ulic Topolowej, Starościńskiej i Ułańskiej. W odpowiedzi usłyszał, że ograniczeniem jest kwota inwestycji, a ta zaproponowana kosztowałaby do miliona złotych. Krzysztof Kaliński przyznał jednak, że miasto na skrzyżowaniu zamontuje sygnalizację świetlną.