
W wieku 81 lat zmarł Wiesław Szkop, pielgrzym i przewodnik Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę w latach 1984-2000. Był jedną z ikon łowickiej jaskółki.
O śmierci Wiesława Szkopa poinformował w mediach społecznościowych Jacek Rybus, który prowadzi stronę Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę na Facebooku.
- Wiesław Szkop był jedną z ikon łowickiej pielgrzymki. Gdyby nie on i świętej pamięci Jurek Kosiorek z Popowa, ta pielgrzymka mogłaby nie przetrwać – uważa Jacek Rybus. Jak podkreśla, w trudnych czasach komuny chodzenie na pielgrzymki, nie mówiąc już o ich organizowaniu, było w pewien sposób heroizmem.
Wiesław Szkop urodził się 4 października 1941 r. w Arkadii. Wychowywał się w rodzinie o głębokich tradycjach religijnych. Jako dziecko często jeździł z rodzicami bryczką na nabożeństwa do łowickiej kolegiaty.
- Już wieku 7 lat zainteresował się pieszą pielgrzymką do Miedniewic. Śpiew, modlitwy i marsz setek ludzi wyryły mu się głęboko w pamięci. Z czasem wzbudził chęć pójścia na jedną z takich pielgrzymek – relacjonuje Jacek Rybus, który w ramach prac nad książką o pielgrzymce miał okazję rozmawiać z wieloma pątnikami.
Wiesław Szkop na pątniczy szlak do Miedniewic wyruszył po raz pierwszy w 1957 roku, kontynuując pielgrzymowanie w kolejnych latach. Podczas jednej z pielgrzymek do Miedniewic dowiedział się o corocznej pieszej pielgrzymce z Łowicza na Jasną Górę.
W 1961 roku pierwszy raz uczestniczył w łowickiej „jaskółce” i od tego momentu jego całe życie związane było z majową pielgrzymką. W latach 1984-2000 był jej świeckim przewodnikiem. Dopiero w 2002 r. kompania doczekała się duchownego przewodnika, którym został ks. Wiesław Frelek.
Jak dodaje Jacek Rybus, Wiesław Szkop angażował się w wiele różnych spraw i pełnił różne funkcje społeczne. Uczestniczył w uroczystościach kościelnych i patriotycznych. Był kolejarzem, należał do NSZZ „Solidarność”.
Wiesław Szkop zmarł 21 września br. w wieku 81 lat. Został pochowany 24 września na cmentarzu katedralnym w Łowiczu.
Fot. zbiory Jacka Rybusa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie