
Agnieszka Dylik swoją nauczycielską drogę rozpoczęła w Szkole Podstawowej w Bedlnie. Kolejnymi placówkami, w których uczyła były Szkoła Podstawowa w Bednarach, Dąbkowicach (gdzie przez rok była dyrektorem szkoły) oraz Niedźwiadzie.
Pracę w Ośrodku rozpoczęła w 1972 r. jako wychowawca grupy dziewcząt w internacie.
Za swoje osiągnięcia otrzymała Złoty Krzyż Zasługi, Odznakę Przyjaciel Dziecka oraz Nagrodę Kuratora Oświaty.
W internacie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Łowiczu pracowała przez 18 lat. - Musimy pamiętać, że internat to nie tylko dach nad głową, powinien być dla wychowanka drugim domem, miejscem gdzie w wychowawcy znajduje się serdecznego opiekuna i przyjaciela. - zwykła mówić.
A podopieczni ją kochali, przede wszystkim za to, że pani Agnieszka zawsze starała się, aby w internacie nie było nudno, aby zajęcia były atrakcyjne i ciekawe.
Wychodziła z założenia, że pozytywnych rezultatów pracy wychowawczej nie osiągnie się poprzez stosowanie kar czy przymusu, tylko poprzez wyróżnianie, zachęcanie czy nagradzanie dzieci.
Na emeryturę oficjalnie odeszła w 1987 r. ale trudno jej było rozstać z placówką, dlatego jeszcze przez dwa lata była tu częstym gościem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kobieta, a była "nauczycielem" i "dyrektorem".
Wspaniała osoba, wrażliwa, sprawiedliwa i do tego tak pięknie śpiewała...