
Marcin i Dorota Salamonowie dwa lata temu kupili tereny po dawnej Hucie Szkła w Bełchowie, gdzie rozwijają własny biznes. Dzięki pamiątkowej tablicy oraz archiwalnym zdjęciom w siedzibie firmy pamięć o pracownikach huty będzie trwać.
O uroczystym odsłonięciu tablicy upamiętniającej pracowników Huty Szkła w Bełchowie (gmina Nieborów) pisaliśmy w sobotę 24 września.
Tereny po działającym w latach 1923-1992 zakładzie produkującym szkło zakupił jesienią 2020 roku Marcin Salamon, który wspólnie z żoną Dorotą prowadzi tartak. Firma od 2003 roku produkuje palety i drewniane opakowania. Pierwszą siedzibą firmy były Skierniewice.
Z czasem małżonkowie uznali, że sprowadzą biznes do rodzinnej miejscowości. Pan Marcin wychował się w Bełchowie na ul. Piaskowej, żona mieszkała na ul. Żeromskiego. - Stwierdziliśmy, że nie będziemy przenosić firmy w inne miejsce, chociaż mieliśmy propozycje od innych gmin – tłumaczą. Jak mówią, czują się lokalnymi patriotami.
Zakupioną dwa lata temu nieruchomość po dawnej hucie zaczęli porządkować. Część obiektów wyburzyli. Niszczejący budynek, w którym znajduje się dziś biuro firmy, kompletnie wyremontowali. - Ludzie są zadowoleni, że ten budynek zaczął tętnić życiem, bo rzeczywiście był w stanie krytycznym – przyznaje pani Dorota.
Po rozbiórce komina, który z jednej strony był symbolem huty i historyczną budowlą dla Bełchowa, a z drugiej strony zagrażał bezpieczeństwu, przedsiębiorcy uznali, że należy oddać cześć osobom związanym z hutą.
- Wspólnie z żoną oraz lokalnymi radnymi i sołectwem chcieliśmy w jakiś sposób upamiętnić ludzi pracujących w hucie. Stwierdziliśmy, że zbudujemy kawałek ogrodzenia i odsłonimy tablicę pamiątkową – wspomina Marcin Salamon.
Na odsłoniętej kilka dni temu tablicy zapisano: „W dowód pamięci i głębokiego szacunku wszystkim Pracownikom Huty, My Mieszkańcy chylimy czoła za Wasz trud, ciężką pracę oraz znaczący wkład w rozwój Bełchowa”.
Jak się okazuje, to nie jedyne miejsce, w którym pamięć o hucie będzie trwać. Na korytarzu firmy MSDW Marcina Salamona zawieszono archiwalne zdjęcia huty oraz informacje o jej założycielach Józefie Filipowiczu i Polikarpie Rogali.
Państwo Salamonowie pozyskali fotografie od ludzi, którzy pracowali w hucie, a także od Józefa Czubatki, miłośnika lokalnej historii. Przedsiębiorcy mają również inne pamiątki po działającym w ubiegłym stuleciu zakładzie pracy.
Pan Marcin przyznaje, że rozmawiał z Gminnym Ośrodkiem Kultury na temat stworzenia w ośrodku przestrzeni pod wystawę pamiątek po hucie szkła.
Przedsiębiorcy planują ponadto odnowić kolejny budynek: sklep przy przejeździe. Nie wiadomo jaki los czeka wieżę, która jest w złym stanie technicznym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyrazy szacunku dla zachowania pamięci o ludziach i firmie która tam kiedyś istniała. Bywałem w tej hucie, w sprawach zlecenia im produkcji opakowań szklanych w końcówce lat osiemdziesiątych. Był to zakład o możliwości produkcji unikalnych odmian szkła, ale stosował przestarzałą technologię i miał dość małą wydajność. Życzę powodzenia. Staszek.