
Lech Aniszewski, radny miejski z osiedla Górki, pragnie pozyskać 10 tys. zł. na nowe nasadzenia na Nowym Rynku w Łowiczu.
- Zachęcam do polubienia mojego zgłoszenia do konkursu pod linkiem https://www.facebook.com/107364780702897/posts/534028148036556/ - apeluje radny Aniszewski. - Jeśli uda się zwyciężyć, pozyskamy 10 tys. zł. dla Łowicza.
- Zaproponuję burmistrzowi, aby pozyskane środki przeznaczyć na nowe drzewa, bo na kwietniki będzie to zdecydowanie za mało. - dodaje.
Jak powiedział nam Lech Aniszewski, za tę kwotę można byłoby posadzić ok 15 większych drzew.
Problem "powrotu" zieleni na Nowy Rynek zaistniał już jakiś czas temu.
Pod artykułem, w którym opublikowaliśmy zdjęcia Nowego Rynku autorstwa Daniela Pastenaci sprzed rewitalizacji w 2005 roku oraz dla porównania zdjęcia tych samych miejsc z 2021 roku, pojawiło się wiele komentarzy, i to negatywnych, dotyczących owego placu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A czy któryś z urzędników odpowie za podjęcie decyzji o wycince, i zabrukowaniu tej brakującej zieleni? Czy poprostu wyda kolejne NASZE pieniądze na to aby "przybyło więcej zieleni"?
Nowy Rynek jest wspaniałą, otwartą przestrzenią publiczną.... nie jest parkiem ani skwerem. Dla spacerujących jest park Błonie, Park Sienkiewicza, park Mickiewicza i ostatecznie skwer wzdłuż Starzyńskiego. Nowy Rynek niech zostanie taki jaki jest, bo nigdy nie był parkiem.... był placem targowym. Fakt, za komuny ustrojono go w bukszpanowe rabatki, w zawsze wydeptywane trawniki i pozostawiono kilka samosiewów. Po rewitalizacji jest to plac miejski służący do wszelkiego rodzaju publicznych zgromadzeń. Drzewa można posadzić gdzie indziej, w ostateczności wzdłuż północnej pierzei.
Taki to płacić targowy jak i targowisko XXI wieku jest.
Stefek przyznaję rację
czyżby to głos kogoś odpowiedzialnego za tę betonozę???nieprawda,może to było targowisko przed wojną.Pamiętam.tam 50 lat temu rosły piękne szpalery bukszpanu i duże drzewa ,nie samosiejki.tam chodziło się na randki.spacery niedzielne całych rodzin.A właśnie Błonia to miejsce na imprezy publiczne,bo tam nie mieszkają ludzie .A w ogóle to spójrzcie.Łowicz się sypie.wali .Kamienice na Stanisławskiego,już od kurkowej grożą śmiercią.mur kościelny też ruina.tego nic nie ukryje.A na drzewa dam pieniążki,bo miło by było wokół fotanny posiedzieć.
No i mamy kolejnego fana betonozy. Ech... Rozumiem, że jeśli uda się radnemu pozyskać środki i zakupić drzewa, to będą one wówczas przeszkadzać na tym placu/klepisku? A może życzy sobie obywatel parkingu w tym miejscu. Co za naród?!
Głupoty misiu piszesz.
Czy roslinnosc na rynku na przedwojennych zdjeciach to też ta posadzona przez komunę??!!
Było mówione, że drzewa mają być posadzone po obwodzie Rynku - nikt z niego nie chce robić parku, a tylko bardziej przyjazną odpoczynkowi przestrzeń.
ZGADZAM SIĘ W CAŁEJ ROZCIĄGŁOŚCI, CO CHCECIE POWROTU DO TRAWY, ZIELSKA I DZIKCH KRZEWÓW
Panie Stefek to ma służyć ludziom .Organizowane tam imprezy to jeden bałagan i hałas od którego pękają bębenki w uszach.Te imprezy wyprowadzić poza miasto w miejsca mniej zaludnione.A pana posadzić na środku tego placu w upalne lato które obecnie są coraz bardziej upalne.Zobaczymy co wtedy pan powie
Już jest zalążek łąki .....
I ja się ze Stefkiem zgadzam. Kiedy była tam trawa i drzewa to był problem , bo ludzie pieski wyprowadzali i cuchnęło. Zieleni nigdy dość, ale uważam, że w Łowiczu jest zieleni jest sporo. Osiedla mieszkaniowe mają sporo drzew i krzewów. Można coś dosadzać wzdłuż powstałych i powstających ulic.
W Polsce to najlepiej wszystko wyciąć do ostatniej zielonej gałązki a po kilku latach stwierdzić że jest mało zieleni....a można było zrobić ładny rynek i ocalić piękne drzewa....proste jak drut.To tak samo jak kupujący działkę pod budowę domu karczuja wszystko,stawiają dom a później sądzą wzdłuż ogrodzenia te kiczowate tuje i nawet jednego drzewa ...bo liście lecą jesienią i trzeba sprzątać.ŻENADA.
Zdjętą kostkę brukową proszę ofiarować autorowi STEFEK ,niech sobie izby w chałupie wyłoży tym brukiem a i w sąsieku byłoby przydatne !!!
Głupie pytanie.wiadomo ze zielen jest.dojscie trzeba miec igotowke.niebawic sie kredo.todla gimbazy jest BANZAI
Haha chyba urzędasy się podpięły do komentowania... prawdą jest taka że teraz jest "patelnia" a za chwilę będą wydawane pieniądze publiczne na rozkostowywanie części rynku pod zieleń... fajnie się wydaje publiczne pieniądze, co?
Ja nie zgadzam się ze Stefkiem. Absolutnie. Nie ma facet racji.
Jeśli ktoś otwartej przestrzeni potrzebuje to Saharę proponuję.Potrzebujemy jak najwięcej zieleni,a nie bruku,betonu i asfaltu.