
Równo 100 lat temu urodził się Ludwik Benoit, jeden z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych aktorów polskiego kina i teatru. Mało kto wie, że rodzina matki pochodziła z Łowicza i tu właśnie on sam spędził całe dzieciństwo.
To właśnie w Łowiczu Ludwik Benoit uczęszczał do Gimnazjum im. J. Poniatowskiego. Po uzyskaniu matury w 1938 roku, zdał egzamin wstępny do Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej w Warszawie. Studiów jednak nie podjął.
W latach 1938-1939 odbył służbę wojskową na Kursie Podchorążych Rezerwy Piechoty w Skierniewicach.
Uczestniczył w kampanii wrześniowej w stopniu plutonowego podchorążego. Okupację spędził w Łowiczu. Pracował w polskiej charytatywnej organizacji Radzie Głównej Opiekuńczej.
W tym czasie współdziałał z podziemiem. Był żołnierzem AK w stopniu podporucznika. W 1944 roku razem z Zenonem Laurentowskim współorganizował tajny Teatr Ziemi Łowickiej.
Tuż po wojnie z teatrem tym dał kilka przedstawień, m.in. w Łowiczu i jego okolicach.
Aktor charakterystyczny, znany m.in. z roli kasiarza w filmie Ewa chce spać i wachmistrza Luśni w Przygodach pana Michała. Zagrał w ponad 60 filmach i wielu spektaklach Teatru Telewizji. Użyczał też głosu postaciom animowanym, np. słoniowi w filmie i serialu animowanym Proszę słonia.
Popis swoich umiejętności aktorskich dał w takich filmach jak "O dwóch takich co ukradli księżyc", "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", "Kłopotliwy gość", "Noce i dnie", "Siekierezada", "Pierścień i róża", "Pan Samochodzik i praskie tajemnice", "Mleczna droga".
Absolwent Studia Aktorskiego Galla w Gdańsku (1946) i Szkoły Filmowej w Łodzi. Poszedł w ślady ojca, który również był aktorem. Odtwórca ról zarówno komediowych, jak i dramatycznych, w niektórych przypadkach przeszkadzała mu nieco charakterystyczna powierzchowność. Według krytyków najlepiej wypadał w rolach emocjonalnych, w których ukazywał całą gamę uczuć.
Był żonaty z aktorką Marią Zbyszewską, pamiętną między innymi z roli Pawlaczki w "Samych swoich". Ich syn, Mriusz Benoit, jest także aktorem.
W 1970 roku ożenił się ponownie, z Jadwigą Jędrzejczak. Z tego związku pochodzi córka Anna Benoit-Kołosko – łódzka dziennikarka radiowa, która tak wspomina ojca: "Tato, mimo że przeniósł się do Łodzi, kochał Łowicz. Łowicz to była jego kraina szczęśliwego dzieciństwa, bardzo często opowiadał o Łowiczu. Jeździliśmy też razem w odwiedziny do przyjaciół Taty".
Był Zasłużonym Członkiem Związku Artystów Scen Polskich.
Zmarł 4 listopada 1992 roku w Łodzi. Jest pochowany w Alei Zasłużonych na łódzkim Cmentarzu Komunalnym na Dołach.
Foto: Jerzy Neugebauer
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Znakomity aktor! Grał naprawdę świetne role! Super że o tym aktorze przypomnieliście!
Wolę Mroczków, ale oczywiście szanuję gusta innych.
Mroczkowie nie są aktorami poprostu zaczeeli wystepy w seriali i tak zostali
Właśnie ze som aktorami. Widać że pisu nie lubisz i na aktorah się nie znasz. Ja koham pis i uwielbiam aktoruw Mroczkuw!
Cały PiS to analfabeci czy tylko tobie do szkoły pod górkę było
Takich aktorów już nie ma i już nie będzie/są sami celebryci majtki i biust pod ścianką pokazać i ala-maczo ni to facet ni kobieta