
W sobotni wieczór, 26 października, w Dworku „Wiedeń” w Łowiczu odbyła się uroczystość jubileuszowa z okazji 40-lecia działalności Oddziału Fizykoterapii i Rehabilitacji w Stanisławowie.
To wyjątkowe wydarzenie zgromadziło zarówno aktualnych, jak i emerytowanych pracowników oddziału, a także zaproszonych gości wśród których znaleźli się m.in. Marcin Kosiorek starosta łowicki, Michał Trzoska Członek Zarządu Powiatu Łowickiego czy Urszula Kapusta Tymoshchuk dyrektor szpitala w Łowiczu.
W programie znalazły się multimedialna prezentacja oraz wystawa zdjęć, które przybliżyły gościom historię placówki, ukazując jej rozwój oraz zmiany, jakie zaszły w budynku, jego wyposażeniu i otoczeniu na przestrzeni czterech dekad.
Uczestnicy mogli zobaczyć, jak przez lata oddział ewoluował, dostosowując się do potrzeb pacjentów i wprowadzając nowoczesne metody rehabilitacji.
Celem tej uroczystości było nie tylko uczczenie jubileuszu, ale także przypomnienie o znaczeniu fizykoterapii w procesie powrotu do zdrowia oraz o wpływie, jaki wywarła ona na życie wielu osób.
Po części oficjalnej, w której nie zabrakło wzruszających wspomnień oraz słów uznania dla pracy wszystkich pracowników, uczestnicy mogli skosztować poczęstunku.
Była to doskonała okazja do nieformalnych rozmów i wymiany doświadczeń. Uroczystość odbyła się w miłej atmosferze, sprzyjającej wspomnieniom oraz refleksji nad mijającym czasem.
Oddział Fizykoterapii i Rehabilitacji w Stanisławowie, działający od 1984 roku, ma na swoim koncie wiele sukcesów w dziedzinie rehabilitacji.
Dzięki zaangażowaniu zespołu i nowoczesnemu podejściu do pacjenta, instytucja zyskała uznanie wśród lokalnej społeczności. Współpraca z placówkami medycznymi oraz uczestnictwo w licznych projektach zdrowotnych sprawiły, że oddział stał się ważnym punktem na mapie rehabilitacyjnej regionu.
Jubileusz 40-lecia to nie tylko czas podsumowań, ale również moment, w którym pracownicy oddziału z nadzieją patrzą w przyszłość, planując dalszy rozwój i wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą na jeszcze skuteczniejszą pomoc pacjentom.
Wydarzenie to przypomniało, jak istotna jest rola fizykoterapii w powrocie do zdrowia i jak wiele można osiągnąć dzięki współpracy oraz zaangażowaniu całego zespołu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Świetny szpital i fizjoterapeuci swego czasu przywrócili mi sprawność organizmu.
NIE WIDZĘ KOLEGO MIECZYSŁAWA KIEROCCY AWI
Ten przytułek powinno się już dawno zamknąć. Wstyd w ,że w XXI w, na 14 kobiet jest jedna toaleta, w dodatku z kartką informującą czy ktoś przebywa w toalecie czy nie ,wisząca na sznurku u klamki drzwi.Z resztą wiecznie zajęta. To samo łazienka, damsko -męska. Poranna toaleta to wyścigi balkoników, kul i kolejka by zdążyć. Co do zabiegów też tłok i gimnastyka by się wstrzelić do obiadu. Nie ma gdzie poczekać na swoją kolej, kombinowanie, chodzenie i wiecznie czekanie. Brak zasięgu telefonicznego w tym zadupiu, gdy trzeba powiadomić rodzinę o powrocie z tego przytułku trzeba biegać po podwórzu by znaleźć zasięg i by móc zadzwonić. Zwłaszcza przykre gdy jest to okres jesienny i pada. Dobrze ,że choć sklepik zagląda do tego zadupia bo z głodu też można zejść. Warunki w salkach też chałowe, sala przepełniona,np. 5 łóżek ,ciasno. Ma się wrażenie ,że rodziny pozbywają się schorowanych członków rodzin na okres wakacji, czy żniw z pobliskich wsi. Bo większość delikwentów jest miejscowa. Nigdy więcej, koszmar.