Już w grudniu będzie wznowiony ruch pociągów pomiędzy stacjami Łowicz Główny i Łowicz Przedmieście

W grudniu tego roku wreszcie wznowiony ma zostać ruch pociągów pomiędzy stacjami Łowicz Przedmieście i Łowicz Główny. Zniknie więc konieczność przesiadki do autobusu zastępczego. Choć termin otwarcia łowickiej łącznicy jest mocno opóźniony względem pierwotnych założeń, należy podkreślić, że jeszcze kilka miesięcy temu zarządca infrastruktury zaznaczał, że może to nastąpić dopiero w 2022 r.

Niedawno PKP PLK poinformowały o zwiększeniu opóźnienia robót na stacji Kutno modernizowanej w ramach przebudowy magistrali E20 pomiędzy Poznaniem a Warszawą. Opóźnione są także roboty na odcinku, który ma być sterowany z lokalnego centrum sterowania (LCS) Łowicz. Także tam finalizację kontraktu pierwotnie przewidziano na 2020 r., tymczasem do wykonania wciąż pozostało wiele.

W Łowiczu uda się dotrzymać anonsowanego wiosną terminu zakończenia przebudowy kolejnego peronu (oznaczonego nr 2) – ma on zostać otwarty jeszcze w 2021 r.

– Podobnie jak na zmodernizowanym wcześniej peronie, z którego korzystają już pasażerowie, przygotowano m.in. wiaty, ławki i jasne oświetlenie – mówi Radosław Śledziński z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.

Bardzo ważną dla pasażerów informacją jest zaplanowane na grudzień wznowienie ruchu na odcinku Łowicz Przedmieście – Łowicz Główny, który z uwagi na modernizację przez wiele miesięcy był wstrzymany. Pociągi ŁKA z Łodzi kończą bieg na wcześniejszych stacjach (w zależności od aktualnej organizacji ruchu w Domaniewicach bądź w Łowiczu-Przedmieściu), skąd w dalszą drogę można udać się autobusem zastępczym.

Powstające LCS Łowicz ma obsługiwać ruch na E20 pomiędzy Sochaczewem a Żychlinem. Na szlakach Bednary – Łowicz Gł., Łowicz Gł. – Jackowice i Jackowice – Żychlin pociągi korzystają aktualnie z dwóch nowych torów. Zakończenie robót na ostatnim torze szlakowym pomiędzy Sochaczewem a Bednarami ma nastąpić według aktualnych założeń na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku. Skąd duże przesunięcie terminu oddania trasy do użytku względem pierwotnie założonego terminarza? – Przy realizacji inwestycji konieczne było usunięcie niezinwentaryzowanych wcześniej kolizji – tłumaczy Radosław Śledziński.

Źródło: Rynek Kolejowy