Licealiści z łowickiej pijarskiej na wyciecze w Tatrach (foto)

Około 30-osobowa grupa uczniów Pijarskiego Liceum Ogólnokształcącego Królowej Pokoju w Łowiczu uczestniczyła w ubiegłym tygodniu w wycieczce w góry. Młodzież odwiedziła trzy jaskinie oraz zdobyła jeden szczyt.

Wycieczka łowickich licealistów odbyła się w dniach 8-11 września. W Tatry pojechało 31 uczniów z klas drugich, trzecich i czwartych pijarskiego liceum, którym towarzyszyli nauczyciele Marta Czerwińska i Piotr Komuński.

Jak mówi uczeń Łukasz Kołudzki, wycieczka była ukierunkowana bardziej na piesze wędrówki krajoznawcze, niż na zwiedzanie Krupówek. Plany uczestników wyjazdu dość mocno pokrzyżowała jednak pogoda, dlatego zamiast zdobywania górskich szczytów młodzież częściej wędrowała po jaskiniach.

Podczas kilkudniowej wycieczki licealiści odwiedzili Jaskinię Nietoperzową, Jaskinię Mylną w Dolinie Kościeliskiej oraz Jaskinię Bielską na Słowacji. Zdaniem Zuzanny Wróbel z klasy drugiej, najbardziej wymagająca była Jaskinia Mylna.

- Trudność polegała przede wszystkim na tym, że było tam bardzo klaustrofobicznie, było mało miejsca, a do tego wilgotno i zimno. W niektórych miejscach trzeba było się bardzo przeciskać – relacjonuje nastolatka.

Zachmurzone przez kilka dni niebo przejaśniło się dopiero ostatniego dnia wycieczki. Na pożegnanie z górami młodzież weszła na Wielki Kopieniec, z którego rozpościerała się piękna panorama Tatr Zachodnich.

- Trzeba było się powspinać, było ciężko. Słyszałem pojękiwania niektórych osób, ale cieszę się, że wszyscy weszli, bo to był jedyny szczyt, który zdobyliśmy – przyznaje Bartosz Kowalik z klasy trzeciej.

Młodzież bardzo chwaliła sobie panią przewodnik, która dzieliła się ze zwiedzającymi nie tylko wiedzą o Tatrach, ale też ciekawymi anegdotami.

- To był dla nas idealny czas, żeby przedłużyć sobie wakacje – ocenia trzecioklasista Szymon Wielgomas. Wyjazd pozwolił nabrać sił przed zbliżającymi się kartkówkami i sprawdzianami.

Uczniowie mają nadzieję, że w przyszłym roku ponownie pojadą w Tatry.