
Mieszkaniec Łowicza zwrócił naszą uwagę na oznaczone farbą drzewa na placu Koński Targ, obawiając się o ich wycinkę. Zapytaliśmy w ratuszu, czy drzewa te faktycznie zostaną usunięte.
Zaniepokojony mieszkaniec Łowicza zwrócił się do naszej redakcji z prośbą, abyśmy zajęli się tematem potencjalnej wycinki drzew.
Na placu Koński Targ tuż przy miejscach postojowych oznaczono pomarańczową farbą kilka drzew. Nasz informator obawiał się, że w ten sposób wskazano drzewa przeznaczone pod wycinkę.
- W realiach miejskich wycinanie jakichkolwiek drzew jest dla mnie karygodne. Żyjemy w dobie katastrofy klimatycznej, w okresie upałów, suszy, ulewnych deszczy itd. Drzewa są naszymi sprzymierzeńcami i uważam, że zwłaszcza w miastach nie powinno się ich wycinać - podkreślił nasz czytelnik.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z urzędem miasta.
- Chciałbym uspokoić, że nie przewidujemy w obrębie Końskiego Targu drzew do wycinki - oświadcza Paweł Gawroński, naczelnik miejskiego wydziału spraw komunalnych. - To, co mieliśmy do wycinki w obrębie tego terenu, zostało usunięte jesienią.
Jak wyjaśnia urzędnik, wspomniane przez nas drzewa zostały oznaczone, aby ułatwić ich identyfikację firmie, która zajmuje się pielęgnacją zieleni.
- Wykonujemy wycinkę tylko i wyłącznie tam, gdzie mamy na to decyzję - podkreśla Gawroński.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Drzewa w Łowiczu są potrzebne chociażby po to aby w drodze do kościoła można było iść w cieniu. Innego powodu nie widzę, młodzież jak siedzi w parku to albo coś niszczy albo emeryci dzwonią na policję że za głośno jest, w tygodniu cień jest zbędny gdyż w mieście nic się nie dzieje, miasto stało się martwe, zero rozrywek, atrakcji dla młodzieży. Największym wydarzeniem w tym mieście są kropki na drzewkach.