
To był wieczór pełen emocji i muzycznych wrażeń! W sobotę, 11 października, na antenie TVP2 wyemitowano kolejny odcinek popularnego programu „The Voice of Poland”, w którym łowiczanin Mateusz Jagiełło ponownie udowodnił, że należy do czołówki tegorocznych uczestników.
W pierwszej Bitwie programu Mateusz zmierzył się z Anną Janulek – oboje reprezentowali drużynę Tomsona i Barona. Wspólnie wykonali utwór „Natural” zespołu Imagine Dragons, tworząc na scenie prawdziwie energetyczne widowisko. To był pojedynek dwóch mocnych głosów, pełen emocji, pasji i muzycznej ekspresji.
– Naprawdę znakomicie śpiewasz – czysto, precyzyjnie, potrafisz zaśpiewać delikatnie, ale też mocno, rockowo. Ten występ był naprawdę świetny – mówili po występie Baron i Tomson, którzy ostatecznie zdecydowali, że dalej w programie przechodzi Mateusz Jagiełło.
Kuba Badach również był pod wrażeniem występu łowiczanina: – Jakąś kolejną warstwę swoją pokazałeś. Zaintrygowałeś mnie – zacząłem się zastanawiać, co jeszcze potrafisz. Wszystko było bardzo dobrze podane. Ja stawiam dziś na Mateusza – podsumował juror.
Margaret i Michał Szpak tym razem wybrali Anię, jednak decyzja trenerów prowadzących drużynę była jednoznaczna – Mateusz zwyciężył bitwę i przeszedł do kolejnego etapu programu.
– Jestem szczęśliwy, że przeszedłem dalej – cieszył się Mateusz po ogłoszeniu werdyktu.
Bitwa Anny i Mateusza była jednym z najmocniejszych punktów odcinka. Publiczność i jurorzy zgodnie przyznali, że energia na scenie sięgnęła zenitu – to było prawdziwe muzyczne starcie, po którym trudno było złapać oddech.
Mateusz Jagiełło to nie tylko uczestnik telewizyjnego show, ale także uznany muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, wokalista i producent muzyczny. Swoją pierwszą płytę nagrał już jako 12-latek, a w świecie muzyki progresywnej zyskał rozgłos dzięki albumowi „Nieśmiertelny” (2016) oraz współpracy z zespołem Pinn Dropp, z którym występował m.in. jako support legendarnej grupy Marillion.
Łowiczanie doskonale znają jego twórczość – występował na lokalnych scenach, m.in. podczas Księżackiego Jadła z projektem Time For Pink Floyd. Na co dzień można go też usłyszeć na antenie Radia Victoria oraz spotkać na trybunach Pelikana Łowicz, gdzie kibicuje lokalnej drużynie.
W przesłuchaniach w ciemno Mateusz zachwycił jurorów wykonaniem utworu „Otherside” zespołu Red Hot Chili Peppers – wtedy odwrócili się wszyscy trenerzy, doceniając jego dojrzałość sceniczną, emocjonalność i wyjątkową barwę głosu.
Teraz, po wygranej bitwie, łowiczanin awansował do kolejnego etapu i już wkrótce ponownie zobaczymy go na scenie „The Voice of Poland”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie