
Grażyna Piorun i Tadeusz Szczepański wywalczyli złote medale w brydżu sportowym na XIV Międzynarodowej Olimpiadzie Sportowej Uniwersytetów Trzeciego Wieku i Organizacji Senioralnych. Seniorzy opowiedzieli nam o swoich brydżowych początkach i wskazali, co daje im gra w karty.
O sukcesie słuchaczy Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Brydżyści z Łowicza triumfowali w turnieju rozegranym na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Grażyna Piorun i Tadeusz Szczepański zaczęli grać w brydża, gdy byli nastolatkami. - Nauczyłam się grać mając 18 lat. Później grałam towarzysko na studiach, jak to wszyscy studenci – wspomina pani Grażyna. Pan Tadeusz już jako 15-latek poznał zasady karcianej gry. - Zaczęliśmy grać w podwórkowego brydża, a zawodowo gram od około 15 lat – wyznaje.
- Moja przygoda z brydżem sportowym zaczęła się tak naprawdę w 2015 roku, kiedy zapisałam się do Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Trafiłam do sekcji brydżowej do grupy zaawansowanej, gdzie gram do dziś ze swoja partnerką Zosią Osadowską – opowiada Grażyna Piorun.
Tadeusz Szczepański należy do sekcji brydżowej ŁUTW od dwóch lat. Występuje też w barwach trzecioligowej Olimpii Chąśno. - Rozgrywki zostaną wznowione w październiku. Spróbujemy się utrzymać – zapowiada 71-letni zawodnik.
Pani Grażyna przyznaje, że brydż stał się pasją, dzięki której nawiązała wspaniale relacje. - Nie zawaham się nawet użyć słowa, że są to relacje przyjacielskie – nie ukrywa. Brydżystka zwraca uwagę, że dzięki grze stale ćwiczy swój umysł. - Ciągle trzeba się uczyć, w brydżu każde rozdanie jest inne, nieprzewidywalne – dodaje kobieta.
- Miło jest się spotkać i porozmawiać, spędzić czas. Siedzenie w blokach jest nudne, a tak to się człowiek trochę rozerwie, dopóki zdrowie jest jako takie – przyznaje Tadeusz Szczepański. Mężczyzna ceni sobie to, że przy stole brydżowym można spotkać się z różnymi ludźmi. - Kiedyś miałem okazję grać przeciw aktorce Renacie Dancewicz – zdradza.
Zdaniem Grażyny Piorun w grze w brydża sportowego najważniejsze jest porozumienie z partnerem, czyli wspólnie opracowany system licytacyjny. - Na turnieju ważna jest przede wszystkim koncentracja i umiejętność walki ze stresem – twierdzi brydżystka.
W Chorzowie łowicka para wywalczyła pierwsze miejsce. Ostatnią rundę grali bezpośrednio o złoty medal z zawodnikami z Pszczyny, którzy prowadzili przez większość turnieju.
- To duży, niespodziewany sukces. Z kolegą Tadeuszem graliśmy równo, spokojnie, bez większych wpadek. Po prostu dobrze zagraliśmy turniej i szczęśliwie zdobyliśmy złoty medal, co nas bardzo ucieszyło – podsumowuje pani Grażyna.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie