
Byliśmy przekonani, że wróci do nas po zakończeniu wojny. W końcu mówił, że nie jedzie do Ukrainy, żeby tam umierać. 13 miesięcy po powrocie do ojczyzny Volodymyr Oryshchuk zginął podczas misji bojowej w obwodzie donieckim. W sierpniu skończyłby 29 lat.
Volodymyra Oryshchuka poznałam 7 marca 2022 roku, tuż przed jego wyjazdem do Ukrainy. Zanim wybuchła wojna za naszą wschodnią granicą, przez rok pracował i mieszkał w Łowiczu.
Mama i starsza siostra nie chciały, żeby wracał do kraju. Tata wspierał go i rozumiał, bo na jego miejscu postąpiłby tak samo. Przez kilka godzin czekał we Lwowie na syna, który niespełna dwa tygodnie po zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę wrócił bronić ojczyzny.
- Mam w sobie strach. Ale to trwa tylko moment. Wiem, że tak musi być. To niestandardowa sytuacja, w jakiej jeszcze nie byłem. Pewnie każdy czuje trwogę i boi się, żeby nie zginąć i wrócić do swoich rodziców – mówił kilka godzin przed wyjazdem z Łowicza.
Przekonywał, że nie jedzie tam, żeby umierać. Nie zabrał ze sobą dużo rzeczy, bo po wojnie chciał wrócić do naszego miasta. Miał tu swoją ekipę, rodaków, z którymi mieszkał i pracował. Mówił, że są dla niego jak druga rodzina.
Podczas naszej rozmowy otwarcie mówił o wierze w Boga. Przez wiele lat śpiewał w parafialnym chórze, służył podczas liturgii. Był wykształcony, skończył inżynierię mechaniczną w Łucku. Jeździł quadem, uczył się grać na gitarze. Cieszył się, że został wujkiem. Miał plany na przyszłość.
- Radzimy sobie dobrze, nie łatwo, ale też nie trudno – napisał mi 13 lutego, kiedy zapytałam czy jest ciężko i jak sobie daje radę. Pisaliśmy po polsku, on używał translatora, który czasem płatał figle, jak na przykład wtedy, gdy z okazji świąt życzył mi... szczęśliwych wakacji.
Zginął 19 kwietnia podczas misji bojowej w pobliżu wsi Nowokalinowe w obwodzie donieckim. W sierpniu skończyłby 29 lat.
Został pochowany w alei zasłużonych na cmentarzu w rodzinnym Czerwonogrodzie. Mieszkańcy żegnali go jak na bohatera przystało. Po jego śmierci w mieście ogłoszono żałobę.
Rodzinie i znajomym Volodymyra składamy najszczersze wyrazy współczucia. Cześć Jego pamięci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda chłopaka. Bezsensowna wojna. A Kaczka tylko zagrzewa do boju... Wielcy tego świata nie zdali egzaminu.
Baba jak to baba, nie znasz się na polityce to nie komentuj. Do kuchni garkotłuku, obiad knocić dla chłopa.
"Kaczka" kazał mu iść bronić swojego kraju? Puknij się w czerep nawiedzona babo.
Co ma kaczka wspólnego ?! Dzban
Wielcy tego świata bawią się wyśmienicie w wojenkę.
Slava Ukraini! Wspierajmy naszego Sąsiada jak możemy i nie dajmy się kacapskiej propagandzie i jej trollom w onucach.
No to jedź! Pokaż jak to się robi a nie innych zamawiasz! Sława Ukrainie to okrzyk nazistowski
?? Cepie rosyjski (123) czy ja kogoś "zamawiam"? Co miałeś z języka polskiego w szkole podstawowej pod Petersburgiem? :)))
slava ukraini to nazistowskie zawołanie tłuku - naziolu jeden
Lucjan ty cepie Rosja też jest naszym sąsiadem...
Są sprawy za które umierać warto, jedną z nich jest ojczyzna. Normalny, dzielny, dobrze wychowany młody człowiek. Nie walczyć, poddać się to tak jakby być trupem jeszcze za życia. Współczuję rodzinie ... .
Wyrazy współczucia dla rodziny
Lepiej napiszcie o tych którzy nie pojechali
No właśnie ,siedzą w Polsce udają że pracują ,bardzo roszczeniowi i nie mają zamiaru wracać bo nie mają niby do czego,chcą być Polakami ,a kto ma im niby odbudować ?
A co mnie to obchodzi. Nie nasza wojna. w 39 nikt nam nie pomógł a ukry w plecy widły wbijali. Dajcie juz spokój z tą propagandą
Dokładnie, w punkt. Bravo.
Udajesz polskiego patriotę, a poprawnie nie potrafisz napisać zdania - może lepiej pisz cyrylicą.
Bo to ruski troll
SUFRARZYSTKA I EUG - bardzo agresywne typy, spier...z forum skoro nawet nie potraficie sklecić prostego zdania nieprzesiąkniętego agresją. Znawcy się znaleźli. Pluję na was i wasze antyludzkie poglądy i nie dyskutuję z wami, bo poza rzucaniem obelgami niczego nie potraficie napisać.
Umierać za ojczyznę... , raczej za polityków. Ciekawe, czy ci, co tak chętnie piszą o patriotyzmie, poszli by na linię frontu, albo wysłaliby swojego jedynego syna lub wnuka. Oby nikt nie musiał swojej miłości do ojczyzny udowadniać. Policjanci, ustawą z dnia 11 marca 2022 zostali zwolnieni z mobilizacji na wypadek wojny, również radni zostali zwolnieni oraz nawet sokiści. Pełna lista zawodów zwolnionych z obowiązku obrony ojczyzny jest w internecie. Trąca to wszystko Folwarkiem zwierzęcym...
a kto to był zeby o nim pisac ich wojna ich sprawa
NA UKKRAINIE.NIE KALECZCIEJĘZYKA
umarł za cpuna zelenskiego i jego brudne interesy