
Zakończenie roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 3 im. kard. Karola Wojtyły – Papieża Polaka w Łowiczu miało w tym roku wyjątkowo uroczysty i emocjonalny charakter. W piątek, 27 czerwca, oprócz tradycyjnych gratulacji dla uczniów, świadectw i podsumowań, społeczność szkolna pożegnała trzy niezwykle ważne osoby, które przez lata tworzyły fundament tej placówki.
Po latach pracy na zasłużoną emeryturę odeszła Teresa Chlebna-Kunicka, wieloletnia sekretarka szkoły. Jej codzienna obecność w sekretariacie była nie tylko symbolem porządku, ale i ciepła, cierpliwości oraz nieocenionej życzliwości.
– Była sercem naszej szkoły, pierwszym uśmiechem witającym każdego, kto przekraczał próg sekretariatu. Osobą, która zawsze miała czas, dobre słowo i gotowość do pomocy – mówiła dyrektor Wioletta Puszcz.
Sama bohaterka dnia przyznała z wzruszeniem: – Praca w sekretariacie była dla mnie nie tylko obowiązkiem, ale przede wszystkim pasją. To była piękna podróż.
Uroczystość była także okazją do podziękowań dla dyrektor Wioletty Puszcz oraz wicedyrektor Anety Papugi, które kończą swoją pracę na stanowiskach kierowniczych, ale pozostają w szkole jako nauczycielki – odpowiednio wychowania fizycznego oraz chemii i fizyki.
– Nie wyobrażam sobie, bym przez te pięć lat mogła kierować szkołą bez Ciebie – zwróciła się dyrektor Puszcz do swojej zastępczyni. – Byłaś nie tylko moim współpracownikiem, ale i partnerem w codziennym zarządzaniu szkołą.
Wzajemna wdzięczność, serdeczność i wspólna historia pracy wybrzmiewały w słowach obu nauczycielek. – Przez ten czas miałam zaszczyt współtworzyć naszą szkołę. Każdy dzień był dla mnie źródłem cennych doświadczeń – podkreślała Aneta Papuga.
Swoje pożegnanie z funkcją dyrektora podsumowała również Wioletta Puszcz: – Kiedy rozpoczynałam pracę, byłam pełna energii i marzeń o zmianach. Mam nadzieję, że pozostawiam szkołę w dobrej kondycji – nie tylko dydaktycznej, ale także mentalnej i relacyjnej. Z wiarą patrzę na przyszłość tej społeczności.
Podczas uroczystości głos zabrał również Burmistrz Łowicza Mariusz Siewiera, który podkreślił: – To koniec pewnego rozdziału, ale książka pisze się dalej. Wierzę, że zarówno nauczyciele, jak i rodzice oraz uczniowie będą nadal tworzyć tę wyjątkową wspólnotę i wspierać nowego dyrektora w dążeniu do tego, by szkoła była coraz lepsza i bardziej przyjazna.
To było zakończenie roku szkolnego, które zapisało się w sercach wszystkich obecnych – nie tylko jako finał nauki, ale jako symboliczny moment zmiany, wdzięczności i nowego początku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie