Przedłużenie ścieku może rozwiązać problem

Mieszkańcy osiedla Stare Miasto kilkukrotnie alarmowali o stojącej wodzie w rejonie remontowanej kilka lat temu ul. Magazynowej, a temat poruszano również na spotkaniu obywatelskim w październiku ubiegłego roku.

O tym, że po opadach deszczu na ulicach w pobliżu baszty gen. Klickiego tworzą się sporych rozmiarów kałuże, które nie mają którędy spłynąć, mieszkańcy mówili informowali burmistrza pół roku temu podczas spotkania obywatelskiego. Wtedy zgodnie z zapewnieniami urzędnicy mieli się przyjrzeć sprawie. Czy należy się spodziewać jakichkolwiek prac, zapytaliśmy dziś Grzegorza Pełkę, naczelnika Wydziału Inwestycji i Remontów w ratuszu.

Zdaniem naczelnika kłopoty ze stojącą wodą występowały tu jeszcze przed przebudową nawierzchni. Wtedy jednak kałuże dość szybko wsiąkały w grunt, a teraz woda nie ma dokąd spłynąć. Bo chociaż dzięki remontowi droga została pokryta asfaltem, to nie wyposażono jej w kanalizację deszczową. Na nią miasto nie znalazło już funduszy.

Jednym z pomysłów na przynajmniej częściowe rozwiązanie problemu jest wykorzystanie istniejącego już ścieku przy chodniku wzdłuż ul. Magazynowej. Opcja ta zakłada, że ów rynsztok z kostki zostałby przedłużony, by woda spływała dalej na północ, w kierunku PKP. - Może nie zakończyłoby to tego tematu, ale na pewno trochę by poprawiło sytuację - uważa Grzegorz Pełka. Jak nam powiedział, miasto analizowało już tę sprawę, dokonano też wstępnych pomiarów, choć na razie nie podjęto żadnych decyzji co do ewentualnych prac.

Skuteczne odprowadzenie wód ze skrzyżowania ul. Parkowej, Basztowej i na ul. Magazynowej było jedną z propozycji do tegorocznego budżetu obywatelskiego. Zdecydowana większość mieszkańców osiedla zagłosowała jednak na budowę ścieżki rowerowej i chodnika wzdłuż ul. Klickiego. Jednakże inwestycja ta stoi na razie pod znakiem zapytania. Z całą pewnością przewidziana przez miasto kwota 100 tys. zł na ten cel nie będzie wystarczająca, zaś sama ulica jest obecnie drogą powiatową.