
Szymon Szaleniec, to wieloletni harcerz, członek Stowarzyszenia Łączy nas Łowicz, a od niedawna również przewodniczący Zarządu Osiedla Zatorze. Jak wyglądają przygotowania oraz same święta u Łowiczanina?
Jak przyznał Szymon Szaleniec, przygotowania do świąt rozpoczął z początkiem grudnia, kiedy to udekorował mieszkanie świątecznymi ozdobami. W przedświątecznych planach miał również przygotowanie potraw i zakup prezentów na rodzinną Wigilię.
- Brakuje jedynie choinki, którą staram się kupować tydzień przed kolacją, przyznał wówczas. - Nie mogę się doczekać magicznego czasu spędzonego z bliskimi przy świątecznym stole. Co roku staram się, aby prezenty, którymi obdarowuje bliskich, były jak najbardziej dopasowane do nich i przede wszystkim praktyczne.
Jak wygląda Boże Narodzenie u Szymona Szaleńca? Czy jest to czas tylko dla rodziny w domowym zaciszu czy jednak gdzieś także wyjeżdża?
- Spędzam ten czas zarówno w gronie rodzinnym, ale też trochę podróżując, przyznał. - Zazwyczaj w Wigilie odwiedzam jedną babcię w mieście i wieczorem jadę do drugiej babci, która mieszka na wsi.
Stara się zatem tak wszystko dopasować, aby móc spotkać się z braćmi, siostrą, ciociami i wujkami. Cały dzień kończy pójściem na pasterkę z najbliższymi. - Mam naprawdę sporą rodzinę, więc ten czas spędzony z wszystkimi członkami jest wyjątkowy i rzadko zdarza się, abyśmy wszyscy mogli usiąść razem przy jednym stole. Bardzo to doceniam!
Z grudniowymi świętami związanych jest bardzo dużo tradycji i zwyczajów. Bez których nie wyobrażasz sobie tego czasu w swoim domu?
- Moją ulubioną tradycją świąteczną jest zdecydowanie konieczność dwunastu potraw na wigilijnym stole. Zawsze skupiam się na tym czy wszystkiego próbowałem, przyznał Szymon. - Moje babcie genialnie gotują i za każdym razem delektuje się ich wyrobami i wypiekami.
Dla nowego przewodniczącego osiedla Zatorze nie ma Świąt Bożego Narodzenia bez udekorowanej choinki, rozdawania prezentów, śpiewania kolęd i słuchania świątecznych piosenek, czytania fragmentu Pisma Świętego czy dzielenia się opłatkiem.
- W kolejnych dniach po Wigilii bardzo często całą rodziną oglądamy świąteczne filmy np.: Kevin sam w Domu, Polar Express czy Grincz.
Jeśli mowa już o zwyczajach świątecznych, to które z nich najmilej wspominasz z lat dziecięcych i dlaczego akurat te?
Za wiele się nie zmieniło, gdy gdyż staramy się podtrzymywać wszystkie wcześniej wymienione tradycje. Jednak bardzo miło wspominam wspólne dekorowanie choinki, wizytę Św. Mikołaja w naszym domu oraz zimowe zabawy na śniegu, gdzie wspólnie lepiliśmy bałwany lub jeździliśmy na sankach. Święta spędzałem główne z moją siostrą cioteczną Natalią i bratem ciotecznym Piotrkiem.
Boże Narodzenie, to również wiele pysznych potraw. Jaka jest twoja ulubiona potrawa wigilijna i co poza nią znajdzie się na wigilijnym stole u Ciebie w domu?
Ojej, ciężko wybrać jedną. Myślę, że na pierwszym miejscu postawiłbym czerwony barszcz z uszkami oraz rybę w wykonaniu mojej babci. Jestem zakochany w sałatce jarzynowej przepisu mojej mamy, która ma specjalną procedurę przygotowywania jej. Na uznanie zasługuje także ryba po grecku mojej cioci Moniki i każdy wypiek mojej babci Grażynki. Babcia jest prawdziwą mistrzynią wypieków, która na każdą okazję upiecze najlepsze ciasto. Według mnie nie ma Świąt również bez pierogów z grzybami i bigosu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale bzdury. Naprawdę fascynujący ekscytujący i wyjatkowy wywiad z nietuzinkowym człowiekiem roku AD2023 w Łowiczu...
Co to za ważna osoba, że został przeprowadzony z nim wywiad? XD
Świetny człowiek! Bardzo wiele pomaga nam na Zatorzu i nie tylko
odezwał się koleś z ekipy - ale większości nie pasuje - rozumiesz - a wybrało go dosłownie kilka osób na tylu mieszkańców zatorza... A za te plakaty tego pokemona (jego koleżki) z ekipy to kto płaci - on sam? To już kampanie zaczyna przedwyborczą?
Proszę już więcej bajek z poterem nie oglądać za dużo