Reklama

To już 17 lat iluminacji na Małszyckiej! Ogród Tadeusiaków żegna się powoli z mieszkańcami!

Mieszkańcy Łowicza nie wyobrażają sobie już świątecznego czasu bez wizyty w ogrodzie państwa Tadeusiaków przy ul. Małszyce. To miejsce stało się symbolem lokalnej tradycji, a dla wielu – obowiązkowym punktem przedświątecznych spacerów.

W tym roku istniało jednak realne ryzyko, że światełka nie rozbłysną. Dariusz Tadeusiak, pomysłodawca i twórca wyjątkowej iluminacji, ze względów zdrowotnych długo zastanawiał się nad rezygnacją.

Społeczny nacisk był ogromny – mówi z uśmiechem. – To taki łowicki świąteczny „Kevin sam w domu” – bez rozświetlonego ogrodu, tak jak bez Kevina, nie ma świąt!

Tradycyjnie, o tej samej godzinie i niemal w tym samym rytuale, ogród rozbłyśnie 19 grudnia, punktualnie o 19.00. Od tego momentu będzie dostępny codziennie aż do święta Trzech Króli w godzinach 16.00–22.00.

Wyjątkiem jest Wigilia – iluminacje będzie można oglądać jeszcze po pasterce.

Ogród świateł istnieje od 2008 roku – pierwszego roku życia córek-bliźniaczek, Julki i Oli. To dla nich powstała pierwsza, skromna instalacja. Dziś dekoracje zajmują znaczną część działki, a przygotowania trwają tygodniami.

Każdego roku z początkiem grudnia pan Dariusz przeprowadza testy, sortuje ozdoby i naprawia te, które ucierpiały po sezonie.

Wczoraj siedziałem nad światełkami do 22 przyznaje. – Roboty jest dużo, a czasu niewiele.

Co ważne, gospodarz zdradził, że świetlna tradycja potrwa już tylko trzy lata. – Chcę dociągnąć do pełnych dwudziestu lat. Tyle dam radę, a potem będę już tylko wspominał tę piękną przygodę i cieszył się, że tyle osób miało z niej radość – mówi pan Dariusz.

Gospodarz z ogromną gościnnością zaprasza wszystkich odwiedzających, ale prosi o przestrzeganie wyznaczonych zasad.

Najważniejsze to poruszanie się wyłącznie wytyczonymi ścieżkami i nieprzekraczanie biało-czerwonych taśm.

To dla Waszego bezpieczeństwa – podkreśla. – Dekoracje są zasilane prądem, a w wilgotne dni może to być niebezpieczne.

Pan Dariusz wspomina też sytuacje, które niestety powtarzają się co roku – Czasem tata przenosi dziecko za taśmę, żeby „lepiej zobaczyło”. A tu są kable, nie wszystko da się idealnie zabezpieczyć wyjaśnia.

Dodaje również prośbę o respektowanie dekoracji – W zeszłym roku grupa młodzieży, aby zrobić sobie zdjęcie, usiadła na saniach i je połamała. Uciekli, jakby nic się nie stało.

Ogród jest dostępny dla wszystkich zupełnie za darmo, dlatego właściciel liczy na odpowiedzialność i szacunek.

W zamian za odwiedziny pan Dariusz zachęca do wsparcia łowickiego schroniska.

Każdy może przynieść karmę dla zwierząt, kontynuując tradycję łączenia świątecznej atmosfery z dobroczynnością.


Aktualizacja: 03/12/2025 05:31
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2025-12-03 08:16:54

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ola - niezalogowany 2025-12-03 15:28:15

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Blue - niezalogowany 2025-12-03 15:38:45

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do