
Wychowankowie MOS Kiernozia wzięli udział w wyjątkowym, trzydniowym wyjeździe integracyjno-survivalowym w bazie militarnej. Była to prawdziwa szkoła charakteru, pełna emocji, wyzwań i niezapomnianych doświadczeń.
Pierwszy dzień rozpoczął się od rywalizacji w konkurencjach terenowych.
Uczestnicy budowali schronienia, ćwiczyli maskowanie oraz uczyli się, jak rozpalać ogień bez zapałek. Wieczorem czekała na nich wspólna kolacja, a później wojskowy tor przeszkód i bieg na czas, który dostarczył dodatkowej dawki adrenaliny.
Drugiego dnia chłopcy uczestniczyli w intensywnym szkoleniu z bronioznawstwa i strzelnicy dynamicznej. Pod czujnym okiem instruktorów poznawali budowę i zasady bezpiecznego posługiwania się bronią, trenowali postawy strzeleckie, taktykę w terenie oraz działania w obiekcie typu Killhouse. Zwieńczeniem zajęć była efektowna strzelnica 360 stopni.
Ostatni dzień obfitował w zajęcia z marszobiegu na orientację z mapą i kompasem, a także w naukę strzelania z łuku – zarówno do tarczy, jak i w ruchu.
Wyjazd został zorganizowany dzięki wsparciu Omenaa Foundation oraz BTA Kompas.
– Dziękujemy organizatorom za wspólnie spędzony czas i świetnie przygotowany program. To był wyjazd, który nie tylko integrował, ale także rozwijał umiejętności i wzmacniał charakter naszych wychowanków – podkreśla dyrektor placówki, Izabela Kubiak.
Chłopcom w trakcie wyjazdu towarzyszyli wychowawcy: Maciej Kolos, Mariusz Znyk oraz Grzegorz Wojciechowski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie