Reklama

Z pasji do roweru przejechał dookoła Tatry

Dawid Różycki, to niespełna 25-letni uśmiechnięty i otwarty człowiek. Urodził się w Łowiczu, ale aktualnie mieszka we wsi Wejsce (gm. Kocierzew Płd.). Na co dzień zajmuje się wieloma rzeczami, ale jego ogromną pasją jest turystyka rowerowa.

Większość z nas od dziecka ma styczność z rowerem, ale nie każdy w późniejszym czasie porywa się na długodystansowe trasy. Co zatem się wydarzyło, że Dawid Różycki postanowił wybrać się w dalszą podróż rowerem i to jeszcze kolarzówką? - Kilka lat temu niestety straciłem uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych i musiałem znaleźć sobie transport m.in. do pracy, opowiada pan Dawid. - Któregoś dnia przechodziłem przez ul. Podrzeczną w Łowiczu i minąłem akurat sklep rowerowy i już wiedziałem czym będę się poruszał. I tak oto rozpoczęła się moja przygoda z ważącą ok. 10kg kolarzówką.

Od dłuższego czasu po głowie chodziła mu myśl zwiedzenia Polski na rowerze. W pierwszą swoją dłuższą wyprawę wybrał się w 2019 roku do Poznania. - Udało mi się pokonać tą trasę w jeden dzień!, przyznaje z dumą. - Kilka dni spędziłem w Poznaniu i znowu w ciągu jednego dnia wróciłem do Łowicza.

W 2021 roku udał się do Gdańska. Trasa prowadząca nad morze ponownie pokonana została w jeden dzień. - Niestety w drodze powrotnej przydarzyła mi się lekka kontuzja kolana, przyznaje ze smutkiem.

W tym roku wyruszył w bardziej ekstremalną podróż, bo objechał dookoła Tatry. Ktoś by pomyślał, że co to za wyczyn skoro długość trasy podobna do poprzednich, ale jednak jest ona naszpikowana licznymi podjazdami, zjazdami i ostrymi zakrętami. - Wyznaczając trasę, wybierałem jednak drogi asfaltowe, ale nie główne, aby w razie jakiegoś losowego zdarzenia mieć dostęp do pomocy, przyznaje Dawid. - Dlaczego się zdecydowałem na ten wyjazd? Przede wszystkim chciałem sprawdzić samego siebie, mój organizm i swoją wytrzymałość, ale także chciałem odwiedzić nowe tereny i zobaczyć nowe miejsca, dodaje. - Co prawda miałem chwile zwątpienia, nie będę ukrywał, ale mówiłem sobie, że dam radę. I dałem. Naprawdę warto było!

Jaki kierunek wybierze kolejnym razem? - W kolejnych latach chciałbym pokonać trasę Zakopane-Hel, a także przejechać dookoła Polskę, dowiadujemy się od Dawida Różyckiego. - Na razie są to tylko plany, bo ostateczną trasę zweryfikuje życie i sytuacja na wschodzie, dodał.

25-latek spod Łowicza jeśli akurat nie wyrusza w trasę rowerem, to oczywiście poświęca się pracy. - Poza częstymi wyjazdami na rowerze oczywiście pracuję. Pomagam panu Danielowi Dęgusowi przy dmuchańcach, a jego bratu przy dachach. Ponadto pracuję u siebie na wsi na gospodarstwie.

Rower, to nie jedyna pasja pana Dawida. Oprócz dwóch kółek interesuje się bowiem piłką nożna oraz siatkówką. - Rower jest jednak dla mnie czymś bardzo ważnym, przyznaje na zakończenie.

foto Dawid Różycki

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    K. - niezalogowany 2022-07-29 21:50:05

    Zastanawiam się skąd ta informacja o wschodnich korzeniach .....jestem pewna że takowych nieposiada .....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    :) - niezalogowany 2022-07-29 22:25:44

    Ale przystojniak :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do