
Zbigniew Kuczyński stanowisko dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łowiczu objął z dniem 1 września 1994 roku. Przez trzy dekady zmienił w znacznym stopniu oblicze łowickiej infrastruktury sportowej, a także zorganizował wiele imprez, które do dziś cieszą się popularnością.
Zbigniew Kuczyński z wykształcenia jest nauczycielem wychowania fizycznego. Studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu ukończył w 1978 roku. Wtedy to też rozpoczął pracę w Szkole Podstawowej nr 1 w Łowiczu, w której nauczał aż do 1994 roku, czyli do momentu objęcia stanowiska dyrektora OSiRu.
Kuczyński sam przyznaje, że został rzucony trochę na głęboką wodę, gdyż nauczycielowi wychowania fizycznego niepełniącemu wcześniej podobnego stanowiska, po odwołaniu poprzedniego dyrektora OSiRu powierzono stanowisko PO, a następnie dyrektora obiektu.
- Wtedy nie było jeszcze pływalni pod moim nadzorem, nie było też hali nr 2, która została wybudowana w późniejszym czasie. Był wówczas jedynie stadion piłkarski, lekkoatletyczny i hala nr 1, wspomina Kuczyński. - Gdy rozpoczynałem pracę w OSiRze, to można powiedzieć, że stan techniczny obiektów był na 4 w skali 10-stopniowej. Trzeba było, zatem brać się do pracy.
Jednak, gdy w 1998 roku burmistrzem Łowicza zostaje Ryszard Budzałek, zmienia się także spojrzenie na sprawy związane ze sportem w naszym mieście. - W 2000 roku powstaje hala nr 2 przy ulicy Topolowej, a tym samym zaczyna się nowa era, przyznaje Zbigniew Kuczyński.
W momencie, gdy burmistrzem zostaje Krzysztof Kaliński, rozpoczyna się czas prawdziwej modernizacji obiektów sportowych. - Praktycznie od razu powstaje oświetlenie oraz nowa sztuczna nawierzchnia boiska przy Jana Pawła II, a w kolejnych latach powstaje trybuna oraz bieżnie lekkoatletyczne. Tym samym obiekt ten zaczyna nabierać nowego wyglądu.
- W 2007 roku dostajemy „w prezencie” pływalnię, którą od tego czasu zaczynamy zarządzać, informuje Kuczyński. - Przybył nam Orlik przy ul. Bolimowskiej, a w kolejnych latach mojej pracy doszły nam także place zabaw przy ul. Bolimowskiej i Miodowej, które nadzorujemy.
Pomimo tego, że przez ostatnie 30 lat łowicka infrastruktura przeszła liczne modernizacje, to nadal bardzo dużo jest jeszcze do poprawy. - Niestety nadal jest problem z wentylacją w obu halach, którą w najbliższym czasie trzeba zmodernizować, przyznał Kuczyński.
- Najdroższym zadaniem dla nowego dyrektora będzie jednak wymiana nawierzchni boiska piłkarskiego, na którym treningi odbywają się do późnych godzin wieczornych, więc ta nawierzchnia się zużywa, zauważa odchodzący na emeryturę dyrektor OSiRu.
Ponadto do wymiany jest parkiet w hali nr 1, urządzenia w Pływalni, a także salka nad Pływalnią.
Gdy na obiektach nie odbywają się akurat mecze czy też treningi, są one wykorzystywane do innych celów. - Przez te 30 lat udało się nam zorganizować wiele imprez, które do dzisiaj cieszą się popularnością zarówno wśród mieszkańców miasta, jak i osób z całej Polski, przyznaje Kuczyński.
Mowa tutaj m.in. o Półmaratonie Jesieni czy Łowickiej Lidze Futsalu, w której któregoś roku brało udział prawie 600 zawodników. Sporym zainteresowaniem cieszą się od samego początku również Czwartki Lekkoatletyczne, które kilkukrotnie miały także charakter międzynarodowy.
W halach odbywają się również akcje charytatywne, w tym Gwiazdy na Gwiazdkę, ale także koncerty czy też inne spotkania.
- Śmiało można, zatem powiedzieć, że obiekty nigdy nie stały puste, bo są sekcje m.in. judo, tenisa stołowego i ziemnego, koszykówki czy też siatkówki, przyznał. - Z obiektów korzysta również Związek Emerytów czy Uniwersytet Trzeciego Wieku.
W rozmowie z naszym portalem Zbigniew Kuczyński przyznał również, że któregoś roku w okresie jesiennym, kiedy sport przeniósł się do hali, padło nawet hasło, że przydałaby się trzecia hala, bo takie było zainteresowanie. Jednak temat nigdy nie został podjęty na żadnej z sesji rady miasta.
Z końcem października 2024 roku dobiega 30-letnia kadencja Zbigniewa Kuczyńskiego, jako dyrektora placówki sportowej w Łowiczu. - Jakiś czas temu nabyłem już prawa emerytalne i w jednej z rozmów z nowymi władzami miasta padło stwierdzenie „Czas odpocząć, dyrektorze”.
Przyznaje jednak, że jak na swój wiek, to czuję się bardzo dobrze i jeśli byłaby możliwość, aby kontynuować współpracę, to nie ma nic, przeciwko, aby być jakimś ciałem doradczym.
Po przejściu na emeryturę Kuczyński nie zamierza jednak zaszyć się w domu. - Na emeryturze na pewno nie zasiądę w fotelu przed telewizorem z pilotem. Na początku zapewne z żoną pomyślimy nad jakąś aktywną formą wypoczynku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeden z fajniejszych Dyrektorów łowickich jednostek... Serdecznie pozdrawiam
wszystkiego dobrego panie Zbigniewie, trudne zadanie będzie miała osoba, która pana zastąpi. Zawsze był pan pomocny i otwarty dla wielu środowisk