
Michał Więcławski z Łowicza od dziecka miał w sobie artystyczne zacięcie. Zaczynał od gry na pianinie, jako nastolatek zdobywał nagrody w konkursach tanecznych. O 26-latku zrobiło się głośno w 2022 roku, gdy znalazł się w obsadzie serialu The Crown. Ambicje ma jednak znacznie większe.
The Crown
Serial The Crown zaczął oglądać na pierwszym roku studiów w Londynie. - Właśnie zaczynała się sesja egzaminacyjna, a to jest najlepszy moment, żeby zacząć serial – śmieje się.
O serialu było wtedy głośno, ponieważ był to już czwarty sezon serii, a do tego z nową obsadą. - Po jednym z odcinków pomyślałem, że znaleźć się w takiej produkcji to byłaby genialna sprawa – opowiada młody aktor. Wtedy nie było nawet wiadomo, czy będzie kolejny sezon.
Casting
Po trzech tygodniach dowiedział się o castingu do roli tanecznej w The Crown. Nagrał video i wysłał swoje zgłoszenie, ale nie został wybrany. Jednocześnie twórcy serialu zapytali, czy nie byłby zainteresowany rolą prywatnego lokaja serialowej królowej Elżbiety II.
W ciągu paru godzin przygotował selftape, czyli filmową wizytówkę. - Odesłałem materiał bardzo szybko, wiedziałem, że im szybciej tym lepiej – wspomina. Po miesiącu otrzymał odpowiedź z produkcji i został zaproszony na rozmowę on-line.
Twórcy popularnego serialu Netfliksa pytali go o dostępność w określonych terminach, a następnie zaprosili na przymiarkę. - Pomyślałem wtedy, że jest dobrze – kontynuuje.
Na planie zdjęciowym
Była jesień 2020 roku, kiedy pojechał na Elstree Studios. - To ogromne studio filmowe, wyglądało jak boxy lotniskowe, w których parkują samoloty – nie kryje zachwytu młody artysta. Wiosną ruszyły pierwsze zdjęcia.
Michał Więcławski jest zachwycony, że mógł pracować na planie z Imeldą Staunton, która zagrała królową Elżbietę II.
- Jest przekochaną osobą. Ma coś takiego w sobie, że jak z tobą rozmawia, to masz poczucie, że wie o tobie wszystko, co jest trochę paraliżujące – przyznaje student London College of Music.
Jak mówi, jest fenomenalną aktorką. - To, że spędziłem z nią kilka tygodni i mogłem obserwować jak pracuje i jak wygląda produkcja zza kulis, to wielka sprawa – nie ukrywa.
Przyznaje, że z powodu braku czasu nie oglądał nawet połowy odcinka. - Znajomi wysłali mi urywek, gdzie się pojawiłem. Wiem, że dużo scen zostało niestety wyciętych w trakcie montażu – mówi.
Pudelek
Jako pierwszy informację o udziale kolejnego Polaka, Michała Więcławskiego, w The Crown podał portal plotkarski Pudelek.
- Nie wiem skąd się o tym dowiedzieli. Byłem zaskoczony i trochę przerażony. Nie mogłem powiedzieć za dużo, bo byłem związany umową i musiałem zachować tajemnicę do czasu premiery sezonu – opowiada Michał.
Informację podchwyciły inne portale i o pochodzącym z Łowicza młodym aktorze zrobiło się głośno. - Faktycznie było dość duże boom – mówi łowiczanin, który w Polsce wystąpił m.in. reklamie Wedla.
Muzyka
Oprócz pracy nad dyplomem aktorskim, absolwent I LO tworzy własną muzykę. W październiku 2022 roku wydał swój pierwszy singiel „Spring in me”.
Jak mówi, bliski jest mu pop alternatywny, indie pop i nowe brzmienia. Sam jest wielkim fanem twórczości Hani Rani, którą miał okazję poznać. Wśród swoich ulubionych wykonawców wymienia również SYML.
- Muzycznie chcę mocno ruszyć. Chciałbym, żeby to muzyka grała pierwsze skrzypce. Bardzo się tym zajarałem – wyznaje. Ma nadzieję, że spotka ludzi, którzy pomogą mu przy produkcji mini albumu.
Odwaga
Młodszym, którzy są na początku artystycznej drogi, życzy odwagi. - Pierwsza rzecz to ćwiczyć. Trzeba ciężko pracować i nie bać się – przekonuje. Jak podkreśla, internet daje teraz ogromne możliwości.
Ważne jest, aby brać udział w warsztatach, webinariach. - Warto poznawać nowych ludzi, być ciekawym świata. Należy też przygotować się na to, że będzie się poddawanym opinii – zaznacza.
Zdaniem Michała Więcławskiego pokora to ważny aspekt, ale jest przekonany, że nie można bać się wychodzić przed szereg. - Mam duży apetyt i nie boję się o tym mówić – oświadcza.
Pierwsza część artykułu poniżej.
Fot. archiwum prywatne Michała Więcławskiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Michale, podziwiam Pana i szanuje za to co Pan osiągnął. Rozumiem doskonale dążenie do perfekcji w artyźmie który się uprawia. Również obralem drogę artystyczną w swoim życiu zawodowym i nie żałuję! Powodzenia Panie Michale! Wacław Koleba, organista kościelny.