
Marcin Danych, to Łowiczanin, który aktualnie mieszka w Stanach Zjednoczonych. Praktycznie od zawsze jego pasją była jednak koszykówka, którą teraz zaraża innych.
Wylot do Stanów Zjednoczonych
Nastąpił w życiu Łowiczanina jednak moment, a było to w 2012 roku, kiedy postanowił wylecieć na stałe do Stanów Zjednoczonych, gdzie był już część jego rodziny. - Mieszkałem w Chicago, więc w którymś momencie w USA odrodziła się ta koszykarska pasja, zwłaszcza, że już w pierwszym tygodniu po wylądowaniu musiałem znaleźć się na hali, wspomina.
- W 2013 roku byłem pierwszy raz na meczu NBA i od tego na nowo wszystko się zaczęło, bo zobaczyłem jak to wszystko wygląda, przyznaje. - Wówczas doszło do mnie, że te marzenia które miałem jako mały chłopiec, teraz stają się rzeczywistością.
Co dalej z NBA? - Był czas, że w pracy miałem przestój i natrafiłem w internecie na informacje, że ktoś zwiedza stadiony do baseballa i o nich opowiada, robi reportaże co można tam zjeść, jak one wyglądają poza meczem, co można zobaczyć innego poza samą grą. Postanowiłem stworzyć coś podobnego w kontekście hal do koszykówki.
- Wtedy też powstał projekt Areny NBA Tour, dzięki któremu mógłbym pokazać większej liczbie osób hale do koszykówki, gdyż w TV widzimy samą grę i widowisko, a nie widać tego co dzieje się dookoła, a tak naprawdę jest to ogromne show, spotkanie rodzinne, opowiada z entuzjazmem Marcin. - NBA jest to coś więcej niż sama gra. Jest to sposób spędzania wolnego czasu dla Amerykanów. To co kiedyś dla mnie było niemożliwe, stało się możliwe.
Projekt Areny NBA Tour
- Założyłem sobie konto na Facebooku i pojechałem na pierwsza halę, która była Hala Detroid. Nie wiedziałem jednak kompletnie, jak mam to robić, ale wiedziałem, że chcę to robić, przyznał. - Był to zatem live robiony z ręki, ale z biegiem czasu zaczęło to nabierać innego kształtu.
Przy kolejnych halach zaczęła się eliminacja popełnianych błędy. Marcin założyły sobie również kanał na YouTuba, a w samych relacjach zaczął dodawać więcej informacji o samej hali – gdzie powstała, ile kosztowała jej budowa, jakie są ceny biletów, parkingów, ile ludzi mieszczą trybuny. Później rozszerzyło się to o informacje o samym mieście, co można w nim zobaczyć.
- Metodą prób i błędów profil o arenach NBA zaczął funkcjonować. Pojawili się również ludzie, którzy w różny sposób mi pomagają, np. przy grafice plansz kolejnych hal czy eventów związanych z daną halą, opowiada dalej. - Z czasem z pomysłu stało się to sposobem na życie, gdyż w promocję profilu zaangażowali się również byli koszykarze czy osoby mocno związane z tym sportem.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w USA jest 30 koszykarskich zespołów, ale 29 aren NBA gdyż w LA dwie drużyny grają jeszcze na jednej hali. 17 z nich Marcin Danych ma już oficjalnie zwiedzonych i zrobionych z nich relacje
Z końcem 2019 roku przez projekt do Marcina odezwało się polskie Radio Chicago. - Zaproponowali mi prace, która polegała na relacjonowaniu meczy Chicago Bulls, co było dla mnie lekką abstrakcją, ale zgodziłem się i jeździłem do studia, gdzie rozmawialiśmy o tym, jak to wygląda na boisku, jakie roszady itd.
I tak ze zwykłego chłopaka z Łowicza, Marcin stał się media press Chicago Bulls dla polskiego radia. - Chodziłem na treningi, mecze, ale musiałem się przebić przez te wszystkie struktury.
- Miałem jednak zawodników na wyciągnięcie ręki i mogłem z nimi porozmawiać, wyjaśnia. - Dla zwykłego kibica jest to wręcz niemożliwe, gdyż zawodnicy są bardzo chronieni, a po atakach na LA te restrykcje jeszcze bardziej wzrosły.
W którymś momencie powstał również pomysł organizacji wycieczek dla Polaków, aby mogli zobaczyć NBA na żywo. - W 2020 roku, kiedy znieśli wizy do USA, to postanowiłem, że skoro ja już coś zobaczyłem, to może zacznijmy pokazywać to innym ludziom. NBA tour, moje tour.
Koszykówka, z pomoc charytatywna
- W momencie, w którym podjąłem decyzję o tym, że będę chciał zwiedzać te hale i pokazywać je szerszemu gronu odbiorców, pojawiła się również myśl, aby miało to również inny cel, przyznał.
Dobrym prognostykiem było chociażby to, że już kolejnego dnia od powstania pomysłu pojawił się w TVN24 program o niepełnosprawnych koszykarzach na wózkach z Krakowa z Fundacji „For Heros”, którzy chcieliby wystartować w lidze, ale nie mają ku temu możliwości, gdyż nie mają odpowiednich wózków, sprzętu, nie mają niczego.
- W związku z tym, że fajnie łączyło się to z moim pomysłem, zadzwoniłem do prezesa fundacji, któremu opowiedziałem o sobie i swoim pomyśle i powiedziałem, że chciałbym im pomóc przy pomocy zbiórek, licytacji czy gadżetów, przyznał. - I tak od 2018 roku z fundacją jesteśmy wielką rodziną. Udało nam się również zebrać sporo pieniędzy.
Bardzo ładnie łączy się z tym życiowe motto Marcina, które brzmi „Jeśli wszedłeś gdzieś na górę, to zejdź po innych i wciągaj ich na górę”.
Polska Noc NBA
Wielu z was zastanawia się zapewne jak doszło do zorganizowania Polskiej Nocy NBA. Już wyjaśniamy. - W 2022 roku uczestniczyłem w wydarzeni WNBA jako przedstawiciel chicagowskiej koszykówki, opowiada Marcin. W którymś momencie podszedł do mnie pan, który okazał się menagerem Chicago Sky, czyli żeńskiej drużyny WNBA w Chicago, i sam zaproponował, aby zorganizować polską noc NBA.
Temat na kilka miesięcy jednak ucichł, ale pod koniec 2022 roku Łowiczanin otrzymał telefon od owego człowiek, że warto by takie wydarzenie zorganizować i sprawa potoczyła się już bardzo szybko.
- Organizacja wydarzenia potoczyła się bardzo szybka i aktualnie dopinamy już ostatnie rzeczy, chociaż pomysłów było bardzo dużo. Zostały one okrojone jednak do rzeczy, które mogę zrobić, wyjaśnia były koszykarz Księżaka.
Wyjątkowy wieczór w historii Chicago odbędzie się bowiem 6 czerwca (wtorek) w Wintrust Arenie, na której zagrają Chicago Sky i Indiana Fever, czyli dwie kobiece druzyny WNBA.
Atmosferę przed meczem rozgrzeje dobrze znana w Chicago Magdalena Huk, czyli Dzika Fitness LTD. Specjalnie z Polski przylecą Cheerleaders Gdynia, jedna z najlepszych grup Cheerleaderek w Polsce i w Europie, które w latach 2012-19 wystąpiły 5-krotnie na meczach NBA.
W przerwie meczu wystąpi jedyny Polak w Harlem Globetritters – Paweł Kidoń, a hymn USA zaśpiewa również wszystkim znana w Chicago – Natalia Kawalec.
Na 3 czerwca odbędzie się natomiast Pre Game Party, podczas którego będzie możliwość spotkać się z naszymi gośćmi z Polski.
Bilety na to wydarzenie dostępne są w linku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie